Wojciech Błach długo szukał tej jednej jedynej właściwej kobiety. Chciał mieć prawdziwą rodzinę, żonę i dzieci. Wydawało się, że uda mu się to z Kamillą Baar, z którą ma synka Bruna, ale ich związek nie przetrwał próby czasu.
W końcu aktor znalazł szczęście u boku Agnieszki Gizy, która zagrała w wyreżyserowanej przez niego sztuce w Teatrze IMKA. Gdy się poznali, on miał 44 lata, ona zaledwie 25. Dzieli ich 19 lat. Oboje jednak twierdzą, że różnica wieku im nie przeszkadza i są pewni swojego uczucia. 14 maja 2016 r. para wzięła ślub, a w grudniu 2017 r. na świat przyszedł ich syn Jeremi.
Sielanka małżonków trwa do dziś, a wszyscy zastanawiają się, jak im się to udało. W najnowszej rozmowie z “Faktem” aktor uchylił rąbka tajemnicy. Okazuje się, że receptą na szczęśliwy związek jest… dobry wygląd.
– Czasami spotykam się z kolegami rówieśnikami i widzę, że jak człowiek się zapuści w moim wieku, może wyglądać jak starszy pan. A ja przecież mam małe dzieci i piękną żonę u boku i dla nich muszę być w dobrej formie i czuć się sexy. Wiadomo, że mężczyzna chce przy kobiecie wyglądać dobrze – powiedział.
Błach zdradził, że jego sekretem na utrzymanie idealnej formy jest odpowiednia dieta.
– Nie łączę ziemniaków z mięsem, nie popijam posiłków winem. Sporo też ćwiczę. Biegam, wspinam się po górach. Jestem dzięki temu zadowolony ze swojej sylwetki – podsumował.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS