Zakaz sprzedaży papierosów mentolowych to efekt działań unijnych urzędników, walczących z nałogiem palenia. Od środy ze sklepowych półek znikają zarówno papierosy aromatyzowane, jak i te tzw. klikane, z kapsułką wewnątrz filtra. Zakaz nie dotyczy papierosów elektronicznych, podgrzewaczy tytoniu oraz cygar i cygaretek.
Zakaz sprzedaży papierosów mentolowych ma także wymiar ekonomiczny – Polska jest jednym z największych na świecie producentów papierosów mentolowych.
Polskie fabryki tytoniowe rocznie wysyłają za granicę papierosy o wartości ponad 4 miliardów euro. Głównie do Niemiec. Co trzeci produkowany u nas papieros był mentolowy.
Co teraz? Fabryki miały czas, żeby przestawić się na produkcję papierosów klasycznych. Do Unii Europejskiej produkowanych krajowo papierosów mentolowych nie sprzedamy, bo tam jest zakaz. Na wschód też nie, bo tam fabryki legalne i nielegalne oferują tańsze produkty.
Zakaz sprzedaży mentoli to także ogromne wyzwanie dla polskich pograniczników, bo trzeba spodziewać się wzmożonego przemytu.
PIH zauważa także, że sprzedaż papierosów to od 15 do 40 proc. obrotu małych sklepów w Polsce. Wycofanie papierosów mentolowych uszczupli ich obrót o ok. 5-15 proc.
Ze sprzedaży wyrobów tytoniowych do budżetu wpływa co roku 26 mld zł, z czego ok. 7-9 mld zł pochodzi ze sprzedaży papierosów smakowych.
Jak podaje Polska Izba Handlu, aż 51 proc. palaczy jeszcze kilka dni temu nie wiedziało o nadchodzącym zakazie sprzedaży papierosów mentolowych. Jednocześnie prawie 20 proc. deklaruje, że jest gotowa sięgnąć po “mentolowe” pochodzące z czarnego rynku.
Maciej Ptaszyński z PIH uważa, że nowe przepisy w połączeniu m.in. z wprowadzeniem 10-procentowej podwyżki akcyzy i objęciem podatkiem płynów do e-papierosów może wywołać pewne zawirowania.
Odpływ konsumentów do szarej strefy to realne straty zarówno dla handlu, jak i budżetu państwa. Dlatego apelujemy do służb państwowych, aby po 20 maja zintensyfikować działania ograniczające przemyt i ewentualną nielegalną produkcję wyrobów mentolowych – mówi Ptaszyński.
Według szacunków WHO, do 2025 roku na świecie wciąż będzie paliło miliard ludzi.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS