Kiełki to młode rośliny, które zawierają wysokie stężenie wielu ważnych enzymów, witamin i minerałów. Chociaż dostępne są przez cały rok, po kiełki najchętniej sięgamy wiosną, gdy nasz organizm potrzebuje regeneracji i odnowy witalnej. Istnieje wiele rodzajów kiełków – jedne są popularne, inne trudniej dostępne. Do drugiej grupy zaliczają się kiełki amarantusa, które znacznie wyróżniają się na tle innych kiełkujących roślin. Kiełki amarantusa to nie tylko piękny dodatek do kanapek czy sałatek, ale także źródło wielu cennych substancji odżywczych. Co warto wiedzieć o kiełkach amarantusa?
- Kiełki amarantusa – co to takiego?
- Jak samodzielnie wyhodować kiełki amarantusa?
- Właściwości odżywcze kiełków amarantusa
- Kiełki amarantusa – z czym to się je?
- Kiełki amarantusa w kuchni
- Kiełki pod kontrolą
- Czy warto jeść kiełki amarantusa?
Kiełki amarantusa – co to takiego?
Kiełki to młode rośliny, które zawierają wiele cennych składników odżywczych. Warzywa w tak wczesnej fazie wzrostu są znacznie bardziej wartościowe pod względem zawartości witamin i minerałów, ponieważ na tym etapie rozwoju nasion występuje wysokie stężenie substancji odżywczych. W starożytnych Chinach kiełki uznawane były za naturalne lekarstwo. Kiełkami można zajadać się cały rok. Dostępne są w sklepach spożywczych albo możemy też wyhodować je samodzielnie w zaciszu własnego domu. Istnieje tyle rodzajów kiełków, ile jest gatunków roślin, a najpopularniejsze z nich to kiełki buraka, rzodkiewki, fasoli, słonecznika, lucerny czy soczewicy. Większość z nich jada się na surowo, ale niektóre wyjątki trzeba poddać obróbce termicznej.
Amarantus, uznany jest też jako szarłat wyniosły, zaliczany jest do grupy najstarszych roślin na świecie. Znany i uprawiany był już 5000 lat temu przez Azteków, Majów i Indian. Dla mieszkańców Ameryki amarantus – obok kukurydzy i ziemniaków – stanowił podstawowe pożywienie. Traktowano go z czcią, ponieważ przypisywano mu nadnaturalne zdolności lecznicze. Do Europy sprowadzono go głównie ze względu na niepowtarzalny wygląd, jednak mieszkańcy Starego Kontynentu również szybko docenili jego właściwości prozdrowotne. Aktualnie szarłat wyniosły hodowany jest niemal na każdym kontynencie, jednakże największe jego uprawy znajdują się w Ameryce Północnej i Południowej oraz Azji Południowo-Wschodniej (Nepal, Indie), a także w Afryce (Uganda, Nigeria). Ze względu na dużą wartość zdrowotną i odżywczą, amarantus nazywany jest zbożem XXI wieku.
Kiełki amarantusa charakteryzują się intensywnym różowym kolorem. W smaku są słodkawe, z lekko wyczuwalną orzechową nutką. Nasiona amarantusa kiełkują dość kapryśnie, w polskich warunkach proces ten powolnie przebiega. Amarantus lubi ciepło – idealna temperatura do ich wzrostu to 16-35 stopni Celsjusza, a im bliżej górnej granicy, tym szybciej kiełkują. W zależności od warunków, przewidywany czas wzrostu to 7-12 dni w zależności od warunków. Nie są tak łatwo dostępne jak pozostałe kiełki, ale kupimy je w sklepach ze zdrową żywnością. Możemy z nich komponować przepyszne mieszanki do kanapek, sałatek, surówek, past jajecznych, rybnych czy twarogowych albo po prostu wykorzystać jako dekorację talerza.
Jak samodzielnie wyhodować kiełki amarantusa?
Gdzie hodować: kiełkownica, woreczek, talerzyk wyłożony gazą lub ligniną.
Czas namaczania nasion: wymagają solidnego namoczenia, dlatego przez cały czas powinny mieć mokre podłoże.
Czas kiełkowania: 7-12 dni w zależności od warunków. Amarantus kiełkuje w naszym klimacie stosunkowo wolno, bo idealna temperatura dla niego to 16-35 stopni Celsjusza – im bliżej górnej granicy, tym kiełkowanie przebiega szybciej. Po około trzech dniach kiełkowania pojawią się pierwsze maleńkie ogonki. Na solidne kiełki trzeba jednak poczekać nawet do 12 dni.
Kiełki amaranrusa są dość kapryśne. Nawet w najlepszych ziarenkach spotkać można ok. 10% nasion, które nie wykiełkują. Dlatego też hodowlę trzeba często przepłukiwać i usuwać martwe nasiona aby reszta nie zaczęła gnić.
Właściwości odżywcze kiełków amarantusa
Amarantus jako cała roślina posiada wiele cennych właściwości i zalicza się do superfoods. Zawiera mnóstwo witamin z grupy B, dzięki czemu wspiera układ nerwowy, a także zdolności poznawcze, podkręca pamięć i koncentrację. Jest także naturalnym źródłem witaminy E, a więc wpływa na młody wygląd, usprawnia odnowę komórkową i opóźnia proces starzenia się skóry. Można w nim znaleźć także witaminę A i C, które aktywnie wspierają odporność, przyspieszają gojenie się ran oraz zapewniają prawidłowe widzenie. Poza tym szarłat posiada także wiele cennych minerałów, takich jak magnez (decyduje o prawidłowej pracy układu odpornościowego i nerwowo-mięśniowego oraz zmniejsza ryzyko rozwoju nadciśnienia tętniczego), potas, fosfor, żelazo (wytwarza hemoglobinę i korzystnie wpływa na odporność) i wapń.
W ziarnach amarantusa znajdziemy także duże pokłady łatwo przyswajalnego białka pokarmowego – znacznie więcej niż w soi, mięsie czy mleku. Ten rodzaj białka zawiera wszystkie aminokwasy egzogenne, które są niezbędne dla prawidłowego funkcjonowania organizmu. Jego obecność usprawnia metabolizm i wspiera w walce z nadmiarowymi kilogramami. Ogromnym plusem szarłatu jest także to, że nie zawiera glutenu, a więc stanowi świetną alternatywę dla klasycznych zbóż w przypadku osób, które nie tolerują tej substancji lub świadomie wykluczają ją ze swojej diety.
Włączając kiełki amarantusa do naszej codziennej diety możemy liczyć na wiele prozdrowotnych korzyści. Roślina ta wspomaga leczenie stanów zapalnych i alergii (np. atopowego zapalenia skóry), usprawnia pracę układu pokarmowego, wspomaga system odpornościowy, spowalnia procesy starzenia oraz pomaga w leczeniu schorzeń układu krążenia.
Jednak to, co zdecydowanie wyróżnia tę roślinę na tle innych to skwalen (antyoksydant), który chroni skórę przed niekorzystnymi czynnikami zewnętrznymi. To jeden ze składników płaszcza lipidowego skóry, który izoluje przed działaniem szkodliwych promieni ultrafioletowych. Skwalen jest doskonałym antyoksydantem i wspomaga usuwanie szkodliwych toksyn z organizmu.
Kiełki amarantusa – z czym to się je?
Kiełki amarantusa, tak jak kiełki pozostałych roślin, stanowią pyszny i zdrowy dodatek do wielu dań i przekąsek. Jednak te pochodzące z różowej rośliny wyróżniają się na tle innych kiełków, urozmaicając estetycznie nasze potrawy. Można je dodać do ulubionych sałatek jako świeże i chrupiące uzupełnienie smaku. Można je użyć zamiast pietruszki czy mięty w popularnych sałatkach, np. tabbouleh. Kiełki amarantusa można zawinąć w picie z kilkoma łyżkami hummusu, świeżymi warzywami i jajkami na twardo. Mogą stanowić dekorację ulubionych kanapek. Można je także użyć jako kolorowego dodatku do ożywienia talerza z serami albo pokrojonymi warzywami. W sposobie użycia kiełków amarantusa ogranicza nas tylko wyobraźnia. Jedno jest pewne – w każdej z tych propozycji będą się pięknie i smakowicie prezentować.
Kiełki amarantusa w kuchni
Przepis na sałatkę z rzodkiewki i kiełków amarantusa
Składniki na sałatkę:
Składniki na dressing:
Przygotowanie:
Musztardę ucieramy z octem i żółtkami. Cały czas ucierając stopniowo, małymi porcjami dodajemy oliwę. Gdy wszystkie składniki się połączą i powstanie jednolita masa, dodajemy miód, śmietanę oraz doprawiamy do smaku solą i pieprzem. Rzodkiewki i jabłko ścieramy na tarce. Liście pokrzywy i mleczu rwiemy na małe kawałeczki. Dodajemy kiełki amarantusa. Wszystkie rośliny skrapiamy sokiem ze świeżo wyciśniętej cytryny. Sałatkę podajemy polaną wcześniej przygotowanym sosem.
Przepis na sałatkę buraczaną z kiełkami amarantusa i serem pleśniowym
Składniki:
Przygotowanie:
Buraka i jabłko ścieramy na tarce o dużych oczkach, a następnie mieszamy z chrzanem. Kiełki amarantusa mieszamy z serem pleśniowym, drobno posiekaną cebulą, ziołami i octem, a następnie dorzucamy do startego jabłka i buraka. Powstałą sałatkę układamy na liściach sałaty i dekorujemy krążkami pora.
Kiełki pod kontrolą
Kiełki lansowane są jako superfood, który dostarcza wielu cennych mikroelementów i soli mineralnych, które maja korzystny wpływ na nasz organizm. Jednak kiełki nie stanowią żadnego zagrożenia dla zdrowia tylko wtedy, gdy nie wykazują żadnej obecności zanieczyszczeń mikrobiologicznych. Kilka lat temu w UE doszło do serii zatruć pokarmowych, które spowodowane były czynnikiem zakaźnym – szczepem bakterii E. coli, które wytwarzają toksynę Shinga. Wysoka wilgotność, korzystne temperatury podczas kiełkowania oraz obecność w suchych nasionach czynników chorobotwórczych mogą powodować namnażanie się tych bakterii. Dlatego kiełki muszą być odpowiednio przygotowane – do kiełkowania nie nadają się nasiona stęchłe i zgniłe. Podobnie jest także z wyhodowanymi kiełkami – muszą być najlepszej jakości, by ich spożywanie nie stanowiło żadnego zagrożenia.
Czy warto jeść kiełki amarantusa?
Kiełki zawsze warto jeść, niezależnie jakiej rośliny. Jednak kiełki amarantusa znacznie wyróżniają się na tle innych kiełkujących kolegów. Poza oryginalnym kolorem, szarłat zawiera dużo białka i substancji odżywczych oraz jest idealnym źródłem energii. Kiełki amarantusa stanowią nie tylko piękną dekorację każdego talerza, ale przede wszystkim zapewniają nam potężną dawkę wielu cennych witamin i minerałów, które są niezbędne do prawidłowego funkcjonowania naszego organizmu.
Bibliografia
- “https://www.tandfonline.com/doi/full/10.1080/10942912.2015.1004585”; data dostępu: 2020-05-14
- “https://vegetarian.lovetoknow.com/Sprouting_Amaranth”; data dostępu: 2020-05-14
- “https://markitonutrition.com/amaranth-sprouts/”; data dostępu: 2020-05-14
- “https://www.urbancultivator.net/learn-about-amaranth/”; data dostępu: 2020-05-14
- “https://draxe.com/nutrition/amaranth/”; data dostępu: 2020-05-14
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS