Edyta Górniak wywołała niedawno sporo zamieszania swoimi wypowiedziami na temat pandemii i szczepionek przeciwko koronawirusowi. Piosenkarka wyznała, że jest wielką przeciwniczką szczepień w ogóle i na pewno nie da się zaszczepić na koronawirusa:
Dopóki żyję nie dam się zaszczepić. Jeśli to będzie przymusowe, to przysięgam, jak tutaj stoję, że wolę odejść z tego świata niż dać komukolwiek wstrzyknąć w mój organizm cokolwiek, czego ja nie znam i nie posiadam wiedzy, żeby pójść do laboratorium i analitycznie sprawdzić, co zostaje wprowadzone do mojej krwi. Ponieważ nie posiadam takiej wiedzy i nie mam możliwości weryfikacji, to ja nie pozwolę mojemu dziecku się zaszczepić i sama się nie zaszczepię. Jeśli to będzie oznaczało zagładę dla nas, to trudno… Bardzo radykalne mam do tego podejście. – wyznała w rozmowie z prawicowym publicystą Marcinem Rolą
Kiedy zaś minister zdrowia Łukasz Szumowski zaapelował do niej, by w temacie medycyny i szczepionek zaufała specjalistom, piosenkarka stwierdziła, że jego argumenty są nietrafione i zaprosiła go do debaty, mając nadzieje, że może pod wpływem rozmowy z nią profesor medycyny zmieni zdanie na temat szczepionek.
Stawianie się Edyty Górniak w roli kogoś, kto ma coś wartościowego do powiedzenia w temacie medycyny zirytowało Katarzynę Bosacką. W rozmowie z “Faktem” dziennikarka powiedziała:
O szczepionkach, bakteriach i wirusach trzeba rozmawiać ze specjalistami, a nie celebrytami, którzy często są ekspertami od wszystkiego. Edyta Górniak może się wypowiadać w kwestiach muzycznych, ale nie medycznych!
Bosacka zauważa, że takie wypowiedzi celebrytów mają dużą szkodliwość społeczną:
Od wielu lat w mediach, a zwłaszcza w internecie, znane twarze sieją zamęt w kwestiach szczepień i mamy to, co mamy, czyli ogromny wz … czytaj dalej
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS