Testy wśród pracowników łódzkich przedszkoli dały alarmujące wyniki: okazało się, że 15 proc. miało kontakt z wirusem. Ale w Łodzi samorząd wykonał badania immunologiczne, czyli na obecność przeciwciał. Tymczasem w Gorzowie pobierane są wymazy do badań genetycznych stwierdzających zakażenie koronawirusem w momencie badania.
– Do tej pory wyniki wszystkich przeprowadzonych testów są negatywne. Przebadano już ok. 330 osób (stan na 20 maja). Na część wyników jeszcze czekamy, bo wymazy czekają w kolejce do aparatu, który jest teraz bardzo obciążony ze względu na to, że testujemy też wszystkich pacjentów, których chcemy przyjąć do szpitala – mówi Agnieszka Wiśniewska, rzeczniczka Wielospecjalistycznego Szpitala Wojewódzkiego w Gorzowie.
Badania wśród pracowników miejskich placówek są dobrowolne, ale skorzystają z nich wszyscy, przebadanych będzie do 8 czerwca 708 osób. Pracownicy nie muszą chodzić na testy do szpitala. Próbki pobierane są w specjalnie utworzonym mobilnym punkcie. Do tego celu Miejski Zakład Komunikacji przeznaczył jeden ze swoich autobusów.
Szpital w Gorzowie zaczyna testy na koronawirusa dla pracowników miejskich żłobków i przedszkoli Fot. Materiały prasowe WSzW w Gorzowie
Wiesław Ciepiela zaznacza, że te badania to dodatkowy środek bezpieczeństwa w związku z ponownym otwarciem żłobków i przedszkoli. – Wcześniej przeprowadziliśmy dokładną analizę i wywiady z pracownikami: czy chorowali, czy byli wcześniej za granicą, czy byli objęci kwarantanną. Na to potrzebowaliśmy czasu, dlatego nie mogliśmy wznowić działalności placówek od razu, 6 maja. Poza tym żłobki i przedszkola trzeba było odpowiednio przygotować, zapewnić środki ochrony – tłumaczy. Kiedy pojawiła się możliwość zrobienia testów, miasto z niej skorzystało. A testowanie jest możliwe dzięki 2,5 mln zł, które urząd marszałkowski przeznaczył na testowanie w kierunku wirusa SARS-CoV-2. Część z tych pieniędzy zarząd szpitala postanowił wykorzystać na badania pracowników placówek oświatowych.
– To efekt dobrej współpracy miasta z gorzowskim szpitalem. Wcześniej my pomogliśmy lecznicy, przekazując w różnej formie ok. 3 mln zł m.in. na sprzęt do tworzonego szpitala zakaźnego. Teraz szpital się może zrewanżować – dodaje Wiesław Ciepiela. Do urzędu miasta zgłaszają się prowadzący żłobki i przedszkola niepubliczne z pytaniem o możliwość takich badań dla ich opiekunów. Władze miasta przekazały taką informację szpitalowi i wszystko wskazuje, że testy będą dostępne również dla tych placówek.
Żłobki i przedszkola wznowiły funkcjonowanie 11 maja. Zgodnie z rygorami sanitarnymi placówki mogą przyjąć tylko jedną czwartą chodzących tam wcześniej maluchów.
W pierwszych dniach zgłosiła się jednak tylko jedna trzecia z wszystkich 1,2 tys. deklarowanych wcześniej dzieci. – Teraz codziennie przybywa po kilkadziesiąt dzieci. Obecnie do przedszkoli chodzi ich już ok. 600, a w żłobkach przebywa ok. 200 – informuje rzecznik magistratu
Testy na koronawirusa również w szpitalu
Dzięki dodatkowemu analizatorowi do oznaczania koronawirusa, który szpitalowi sfinansował urząd marszałkowski, zakład mikrobiologii może przebadać dziennie ok. 120 próbek. To umożliwiło nie tylko pomoc miastu w badaniu pracowników żłobków i przedszkoli, ale także wznowienie planowych przyjęć na niektóre oddziały szpitalne przebadanych wcześniej pacjentów
Szpital bada też wszystkich swoich pracowników. Testy są wykonywane przy zastosowaniu metody Real-Time PCR, czyli badań genetycznych na próbkach pobranych z gardła i nosogardzieli. To metoda zalecana przez Światową Organizację Zdrowia. Poddanie się testom jest dobrowolne i bezpłatne. I skorzystała z nich już połowa osób zatrudnionych w różnych formach w Wielospecjalistycznym Szpitalu Wojewódzkim w Gorzowie. To aż 1036 osób. Pozytywnych wyników nie było.
Badania w Zakładzie Mikrobiologii WSzW w Gorzowie Fot. Materiały prasowe WSzW
– Dla 150 osób pracujących w miejscach o podwyższonym ryzyku zachorowań na COVID-19, zwłaszcza w Jednoimiennym Szpitalu Zakaźnym, szpitalnym oddziale ratunkowym oraz oddziale anestezjologii i intensywnej terapii, wykonaliśmy dodatkowo testy serologiczne. Ani u jednej osoby nie stwierdzono też przeciwciał, czyli prawdopodobnie nie chorowały wcześniej bezobjawowo. To bardzo ciekawe. Przeczyłoby tezie, że w Lubuskiem przeszliśmy już COVID-19 wcześniej, w postaci dziwnych infekcji – mówi Jerzy Ostrouch, prezes Wielospecjalistycznego Szpitala Wojewódzkiego w Gorzowie. – Staramy się zapewnić maksimum bezpieczeństwa naszym pracownikom i pacjentom, którzy korzystają z usług gorzowskiego szpitala, a wykonywanie badań i testów to najszybsza i najprostsza metoda – dodaje.
Działający w lecznicy zespół kryzysowy zdecydował, że pracownicy szpitalnego oddziału ratunkowego oraz Jednoimiennego Szpitala Zakaźnego mający kontakt z pacjentami z potwierdzonym zakażeniem koronawirusem będą poddawani badaniom molekularnym (genetycznym) raz na 7 dni.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS