- Rankiem 18 maja 1980 r. wulkan wybuchł nie ze szczytu, ale z boku góry
- Był to skutek nagromadzenia się lawy na północnej flance góry św. Heleny
- W następnych minutach pył wulkaniczny i wydobywająca się lawa spustoszyły krajobraz wokół
- Zginęło 57 osób, a erupcja spowodowała ogromne straty finansowe
- Krajobraz wokół góry św. Heleny wciąż nie powrócił do swojego pierwotnego stanu sprzed wybuchu
Naukowcy byli przygotowani, ale Amerykanie o wulkanach zapomnieli
Specjaliści już od wielu lat przed wybuchem przyglądali się górze św. Heleny. Zlokalizowany w południowo-zachodniej części stanu Waszyngton stratowulkan jest częścią masywu Gór Kaskadowych i leży pomiędzy dużymi miastami Seattle i Portland.
W tygodniach przed katastrofą naukowcy zauważyli, jak na zboczu góry zaczęło pojawiać się znaczne wybrzuszenie. Jak wynika z niektórych relacji, było ono “wielkości niewielkiego miasteczka”. Mimo tych oznak zbliżającej się erupcji niezwykły rozmiar wybuchu zaskoczył prawie wszystkich, a zwłaszcza wulkanologów, których nauka dopiero się rozwijała.
– Wydarzenie z 1980 roku było naprawdę przełomowe dla wulkanologii – powiedział w rozmowie z “The New York Times” Seth Moran, kierownik naukowy w Obserwatorium wulkanu z US Geological Survey.
Był to również znak dla Amerykanów, którzy dopiero z czasem uświadomili sobie, że muszą zwrócić większą uwagę na potencjalną aktywność wulkaniczną na własnym terytorium. W Stanach Zjednoczonych znajduje się 161 aktywnych geologicznie wulkanów (stanowi to około 10 proc. wszystkich aktywnych wulkanów na Ziemi). Jak zaznacza Jackie Caplan-Auerbach, geofizyk z Western Washington University – Amerykanie zapominają, bądź pozostają nieświadomi ich istnienia.
Zapowiedź i oczekiwanie na wybuch
Przez ostatnie 4 tys. lat góra św. Heleny pozostaje jednym z najbardziej aktywnych wulkanicznie rejonów w okolicach gór Kaskadowych. Jednak przed wybuchem na wiosnę 1980 r., upłynęły 123 lata relatywnego spokoju, w których trakcie nie nastąpiła żadna erupcja, ani znacząca aktywność wulkaniczna.
Pierwsze oznaki ponownej aktywności wulkanu miały miejsce 20 marca 1980 r., gdy region nawiedziło trzęsienie ziemi o sile 4,2 st. w skali Richtera. W kilku miejscach z góry zaczęły wydobywać się kolumny pyłu wystrzeliwanego w powietrze. Otwarte zostały świeże kratery i pod koniec miesiąca wykryto pierwsze sejsmiczne sygnały migrującej magmy.
Kolejny miesiąc wypełniony był kolejnymi sygnałami pochodzącymi z góry. Ponowne pojedyncze, niewielkie eksplozje nawiedzały okol … czytaj dalej
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS