Złoty Klakier to nagroda publicznego Radia Gdańsk, której zwycięzcę wyłania festiwalowa publiczność na podstawie długości braw po projekcji każdego filmu. We wrześniu 2018 roku, gdy na festiwalu w Gdyni od kilku dni murowanym faworytem do Złotego Klakiera był “Kler” Wojciecha Smarzowskiego, dyrekcja Radia Gdańsk nagle postanowiła nie przyznawać Złotego Klakiera. Dariusz Wasielewski, ówczesny szef rozgłośni, tłumaczył tę decyzję „sytuacją uniemożliwiającą obiektywną ocenę prawidłowości przeprowadzonych pomiarów” długości oklasków.
CZYTAJ TAKŻE: Radiowa “Trójka” jak PZPR. Mariusz Waras przerabia logo partii komunistycznej
Afera w Trójce. “Twój ból jest lepszy niż mój”. Kiedyś Klakier, teraz Kazik
Fakt, z pomiarem był wtedy kłopot, ale pojawił się on już pierwszego dnia festiwalu i wtedy był czas, by z plebiscytu zrezygnować. Dyrektor Radia Gdańsk zrobił to jednak dopiero po czterech dniach, gdy na pozycji faworyta wciąż umacniał się „Kler”. A na koniec rykoszetem oberwał film Janusza Kondratiuka „Jak pies z kotem”, który w ostatniej chwili nieoczekiwanie wyprzedził “Kler” w długości owacji.
Głosowanie poszło nie tak? Tym gorzej dla głosowania. Zawsze w ostatniej chwili można wywrócić stolik z grą.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS