Paweł Budniak. Fot. Z archiwum prywatnego
Komisja ds. Nagłych PZPN podjęła w czwartek decyzję o zakończeniu rozgrywek Ekstraklasy Futsalu w sezonie 2019/2020. Kolejność zespołów w tabeli przyjmuje się po rozegraniu meczów 18. kolejki (potem rozgrywki zostały przerwane wskutek epidemii koronawirusa).
Oznacza to, że futsalowym mistrzem Polski został Rekord Bielsko-Biała. To czwarty z rzędu, a piąty w historii tytuł tego klubu, którego barw broni libiążanin Paweł Budniak.
– Dla mnie to także piąte mistrzostwo Polski. Pierwsze wywalczyłem z Wisłą Kraków, a kolejne cztery z rzędu już z Rekordem. Bardzo się cieszymy z tego tytułu. Na pewno nie jest ono tak hucznie świętowane jak zawsze. Jest pewien niedosyt, bo każdy chciał dokończyć rozgrywki o rozegrać pozostałe osiem meczów. Aczkolwiek wydaje mi się, że nasze mistrzostwo było niezagrożone, bo mieliśmy w tabeli dosyć sporą przewagę. Myślę, że całe środowisko futsalowe uznało, że tytuł dla nas jest całkowicie zasłużony – mówi 31-letni Paweł Budniak, który w przeszłości zagrał także dwa mecze w polskiej ekstraklasie piłkarskiej w barwach ŁKS Łódź.
Z mistrzostwa Polski cieszy się także Kacper Burzej z Zagórza. Dla zawodnika Rekordu jest to pierwszy tytuł w seniorskiej karierze.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS