A A+ A++

Czy osoby, które przeszły zakażenie wirusem COVID-19 mogą pomóc tym, którzy dopiero zaczynają zmagać się z tą chorobą? Okazuje się, że tak. Każdy bowiem ozdrowieniec ma wytworzone przeciwciała, które może przekazać choremu. Niestety ozdrowieńców chętnych do pomocy jest w całym naszym województwie zaledwie dwóch.

Ozdrowieńców można podzielić na dwie kategorie: na osoby, które przechorowały daną chorobę oraz osoby, które były zakażone danym wirusem, w tym przypadku wirusem COVID, natomiast nie miała objawów.

– Osocze od ozdrowieńca, to jedna z metod leczenia, która ma pomóc w zwalczaniu wirusa – informuje Jarosław Zwierzyński, Specjalista Transfuzjologii Klinicznej RCKiK. – Zawiera ono przeciwciała, które mogą wspomagać leczenie chorych na COVID-19 z ciężkimi, zagrażającymi życiu objawami zakażenia. U niektórych osób odporność na tę infekcję kształtuje się dopiero po tygodniu czy nawet dwóch. Jeżeli takiej osobie poda się osocze z przeciwciałami ozdrowieńców w ciągu tych pierwszych kilku dni, to jest szansa na to, że układ odpornościowy u chorego sam się uruchomi. Osocze nie leczy, a tylko pomaga i zmniejsza ryzyko wystąpienia ciężkich objawów. I tak każdy z nas tę infekcję musi zwalczyć sam.

Jak pobierane jest osocze? – Osocze jest pobierane metodą separatorową, tzn. jest takie specjalne urządzenie, które pobiera od jednego dawcy 600 mililitrów osocza – mówi Jarosław Zwierzyński. – Jest ono dzielone na trzy porcje, więc z jednego poboru otrzymujemy trzy jednostki. Jeden ozdrowieniec może oddać osocze 3 razy, więc w sumie jedna osoba może pomóc dziewięciu chorym osobom.

Zainteresowanie tego typu pomocą jest w naszym województwie niewielkie. – Na chwilę obecną mamy dwóch ozdrowieńców, którzy zdecydowali się oddać osocze – dodaje Jarosław Zwierzyński. – Są to dwie osoby na całe nasze województwo. Te osoby w tym tygodniu oddadzą osocze po raz trzeci.

Również szpitale nie wykazują zbyt dużego zainteresowania tym rozwiązaniem. To właśnie poszczególne szpitale i lekarze mają zgłaszać zapotrzebowanie na osocze. Jak wyjaśnia pan Jarosław, na dzień dzisiejszy w naszm województwie nikt nie zgłosił takiego zapotrzebowania. Osocze zamrożone można przechowywać w tym stanie nawet do 3 lat.

Osoby, które przeszły już koronawirusa, a chcą pomóc tym, którzy walkę z tym groźnym wirusem dopiero zaczynają, mogą zgłaszać się do Regionalnego Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa w Olsztynie. Tam bowiem pobierane jest osocze. W Elblągu osocze nie jest pobierane.

na

Czytaj e-wydanie
Dziennik Elbląski zawsze pod ręką w Twoim smartfonie, tablecie i komputerze

Kliknij w załączony PDF lub wejdź na stronę >>>kupgazete.pl

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułMłodzi ludzie uderzyli w drzewo. Jedna osoba nie żyje
Następny artykułMaseczki od marszałka od dzisiaj znów dostępne