A A+ A++

Mattia Maestri na łamach “La Repubblica” opowiedział dziennikarzowi Giampaolo Visetti historię swojej choroby. “Straciłem przytomność w Codogno, myśląc, że mam zwykłe zapalenie płuc, i obudziłem się po 20 dniach w Pawii. Byłem anonimowy, pandemia sprawiła, że stałem się symbolem tragedii w całej Europie” – oznajmił.

“Pacjent nr 1”

Z rozmowy dowiadujemy się, że 17 lutego mężczyzna pojechał na pogotowie z powodu bardzo wysokiej temperatury. Lekarze zdiagnozowali u niego zapalenie płuc. Miał brać antybiotyk i wrócić do domu. Następnego dnia wrócił do szpitala, ponieważ gorączko wzrosła. “Wtedy lekarze zobaczyli, że całe moje płuca są zajęte. To była kwestia kilku godzin: najpierw czułem się dobrze, byłem zdrowy, a zaraz potem znalazłem się o krok od śmierci” – powiedział Maestri.

To był punkt zwrotny. Anestezjolożka powiedziała, aby zrobić test na obecność koronawirusa. Wówczas nie był on jeszcze spotykany w Europie. “Powiedziano mi, że muszą mnie uśpić, żeby skuteczniej mnie leczyć”. Udało się. Lekarze uratowali życie mężczyzny.

Obecnie w całych Włoszech zakażonych jest 87,9 tys. osób. W ciągu ostatniej doby zmarły kolejne 243 osoby zakażone koronawirusem. Łączna liczba ofiar COVID-19 w tym kraju to już 30 201. Wirus zabił ojca Mattia Maestri. Jego żona i matka również były zakażone. Mężczyzna do dzisiaj nie wie od kogo się zaraził. Od kilku miesięcy nie przebywał za granicą.

Mattia Maestri zgodził się na rozmowę z Giampaolo Visetti, ponieważ w ten sposób chce dać nadzieję medykom i innym chorym. Cały wywiad z Mattia Maestri w j. polskim można przeczytać na łamach “Gazety Wyborczej”. Został on przetłumaczony przez Bartosza Hlebowicza.

Źródło: repubblica.it/ wyborcza.pl

Zobacz także: SIŁACZKI – program Klaudii Stabach. Historie inspirujących kobiet

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułCentrum Mirca zmieni się nie do poznania
Następny artykułSanepid zamknął świątynię