Sarah Mulindwa prowadziła program „The Sex Clinic” w stacji Channel 4. 34-letnia dzisiaj modelka przełamywała tam tabu na temat seksu, korzystając ze swojej bogatej wiedzy nabytej podczas lat pracy. Już mając 21 lat otrzymała kwalifikacje pielęgniarskie, a później specjalizowała się w zdrowiu seksualnym. Teraz musi nauczyć się wielu nowych rzeczy, ponieważ podjęła pracę w jednym z londyńskich szpitali. Celebrytka opiekuje się chorymi na koronawirusa, a swoje przeżycia relacjonuje w mediach społecznościowych.
Najtrudniejsza jest rozmowa z rodziną
Mulindwa podzieliła się m.in. historią pacjenta, który zmarł w samotności. Przyznała, że najtrudniejsze było poinformowanie o tym bliskich ofiary koronawirusa. „Ludzie umierają sami bez członków rodziny, a my musimy przekazywać złe wiadomości przez telefon” – podkreśliła dodając, że takie sytuacje wywierają na niej duży wpływ, przez co ciągle myśli o swoich pacjentach.
Gwiazda TV zdradziła również, że w szpitalu często pojawiają się krewni chorych na COVID-19, którzy wbrew zaleceniom rządu chcą spotkać się ze swoimi bliskimi. „Wyjaśnianie im, dlaczego nie możemy ich wpuścić, nie jest najłatwiejsze” – przyznała Mulindwa. „Chociaż wiem, że dzieje się tak z konkretnych powodów, to w takiej sytuacji nie można nie poczuć się jak okropna osoba. Jest to sprzeczne z moją intuicją pielęgniarki oraz instynktem” – podsumowała.
Czytaj także:
Polscy lekarze donoszą o „spektakularnych sukcesach” w leczeniu COVID-19
Galeria:
Sarah Mulindwa – gwiazda TV, która pomaga chorym na koronawirusa
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS