Wakacje 2020. Urlop w Chorwacji pod znakiem zapytania

Pandemia koronawirusa na świecie sprawia, że branża turystyczna niemal całkowicie się zatrzymała. Państwa utrzymujące się z urlopowiczów obawiają się, że ich gospodarki tego nie wytrzymają. W Europie jest to m.in. Chorwacja, która od lat jest jednym z najchętniej wybieranych kierunków wakacyjnych w Europie. W 2018 r. odwiedziło ją ok. miliona Polaków. W tym roku z urlopowiczami z zagranicy może być problem.

W Chorwacji rozpoczęło się łagodzenia obostrzeń dla obywateli, wprowadzonych z powodu epidemii koronawirusa. Uruchomiono po przerwie transport publiczny, małe sklepy, muzea, księgarnie i część usług – oczywiście pod warunkiem przestrzegania procedur sanitarnych.

11 maja zapowiedziano w Chorwacji wznowienie działalności hoteli na podobnych zasadach, co w Polsce. Tego dnia mają też zostać otwarte galerie handlowe, punkty gastronomiczne, ale wyłącznie na świeżym powietrzu, a także parki narodowe i rezerwaty przyrody.

Chorwacja – kiedy otworzą granice?

Jednak póki co, żadna z kilku faz odmrażania gospodarki nie zakłada ponownego wpuszczenia na terytorium kraju turystów z zagranicy, o czym Ambasada RP w Zagrzebiu informuje na swoim profilu na Facebooku. Będzie to dopiero podane do informacji publicznej w drugiej połowie maja.

“W dalszym ciągu żaden z zapowiadanych przez władze kraju etapów łagodzenia obostrzeń nie przewiduje otwarcia granic, ani umożliwienia zagranicznych przyjazdów turystycznych. Zarządzenie o zakazie przekraczania granic Republiki Chorwacji obowiązuje do 18.05.2020, więc dopiero w drugiej połowie maja wiadomo będzie, czy zostanie ono przedłużone, zmodyfikowane lub zniesione oraz na jakich zasadach Chorwacja mogłaby się otworzyć na turystę zagranicznego” – czytamy w poście ambasady udsotępnionym na Facebooku.

Jak podaje serwis BBC, Chorwacja prowadzi rozmowy na temat otwarcia granic ze Słowenią. Ale na razie brak konkretów w tej sprawie.

Zgłoś naruszenie/Błąd