Tym razem w cyklu „Pozytywnie Zakręceni” udało nam się porozmawiać z pasjonatem zegarków – Vasylem Żdaniukiem. Opowiedział o kulisach tworzenia autorskiego zegarka PRMZ oraz pierwszych zegarkach w kosmosie.
– Nie jestem kolekcjonerem, tylko pasjonatem. U większości kolekcjonerów zegarki leżą w szufladzie. Ja wolę je nosić – zaznacza na samym początku.
– Pasjonują mnie głównie radzieckie zegarki. Interesuje się starszymi jak i nowszymi modelami, ze względu na to, że wiele firm tworzy je jeszcze od czasów istnienia ZSRR – wyjaśnia Vasyl. W jego opinii cena takich zegarków jest adekwatna co do ich jakości. – Plusem jest także to, że są łatwe w naprawie, a części są ogólnodostępne. Dzięki temu mogą służyć długie lata – dodaje.
Kilka lat temu założył on grupę Pasjonatów Radzieckiej Myśli Zegarkowej. Obecnie liczy ona ponad 3,2 tys. aktywnych członków z Polski jak i innych krajów. – Dołączyć do grupy może każdy. Pojawiają się tam informacje o zegarkach, historia, recenzje warsztatów czy też oferty zamian i sprzedaży. Wśród nas są także osoby z Wielkiej Brytanii, Rosji, Ukrainy i Białorusi. Współpracujemy także z grupą pasjonatów z Holandii.
Swoją pasje postanowił wykorzystać także jako okazję to zrobienia dobrego uczynku. – Pojawił się pomysł zorganizowania licytacji charytatywnej. Ze sprzedaży zegarków zebraliśmy około tysiąca złotych. Przekazaliśmy je bialskiemu Azylowi w postaci karmy dla psów i kotów, smyczy oraz innych akcesoriów – wspomina Vasyl. Później zorganizował również licytacje dla Domu Dziecka w Komarnie, dzięki której udało się zebrać ponad 1,5 tys. zł. oraz dla Fundacji Pomocna Mama z Poznania. W tym przypadku zebrano 3 tys. zł.
W ubiegłym roku Vasyl został zaproszony do wygłoszenia wykładu na temat zegarków w kosmosie podczas międzynarodowego festiwalu „It’s all about watches” w Łodzi. Festiwal jest największą tego typu imprezą nie tylko w Polsce, ale również w tej części Europy. – Zaprosił mnie jeden z kolekcjonerów, który jest jednocześnie organizatorem wydarzenia. Wygłosiłem tam wykład o zegarkach radzieckich w kosmosie oraz w lotnictwie. W tym roku także otrzymałem zaproszenie, ale nie mogę jeszcze wyjawić głównego tematu imprezy – wyjaśnia. Jako ciekawostkę zdradził, że istnieje teoria, że w kosmosie pojawił się także zegarek wyprodukowany w Polsce przez firmę Unitra. Prawdopodobnie miał go ze sobą Mirosław Hermaszewski, pierwszy i jedyny w dotychczasowej historii Polak, który odbył lot w kosmos.
Jako jeden z ciekawszych momentów związanych ze swoją pasją wspomina wyjazd na giełdę na Ukrainie. – Byłem tam wraz z ojcem. Za 20 złotych udało nam się kupić zegarek okolicznościowy byłego prezydenta – Leonida Kuczmy. Był opakowany w czerwone, welurowe pudełko, a na deklu widać było grawer z dedykacją – wspomina.
Drugim ciekawym doświadczeniem było stworzenie grupowego zegarka. – Planowaliśmy to długo. Ciężko było wszystko zorganizować, ale udało się. W fabryce zegarków Vostok w Rosji powstał pierwszy zegarek PRMZ. Wyprodukowano ich 80, sprzedały się prawie wszystkie. Chcieliśmy, aby zegarek był rozpoznawalny i unikatowy. Ma niebieską tarczę z naszym logo, grawer oraz porcelanowy bezel z napisem. Zegarek jest wodoszczelny i posiada automatyczny naciąg, mówiąc potocznie sam się nakręca – wyjaśnia pasjonat.
Vasyl przyjechał do Białej Podlaskiej ponad sześć lat temu na studia. – Podoba mi się tu i dlatego zostałem. Obecnie pracuję oraz prowadzę Fundację Hand of Hope działającą na terenie miasta.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS