Na GPW bez fajerwerków. Wzrosty CCC i Orange, w dół LPP

Indeksy GPW bez fajerwerków zakończyły ostatnią sesję bardzo udanego miesiąca. Znów sporo działo się na odzieżówce, w górę po wynikach szło zaś Orange.

Początek dnia był dla większości europejskich indeksów udany, później jednak nastroje na rynkach zaczęły się nieco pogarszać. W efekcie około godziny 17 na giełdach Starego Kontynentu przeważała czerwień. Podobnie było w Polsce, gdzie WIG20 po mocnym starcie, sesje zakończył 0,16 proc. pod kreską. Nieco lepiej poradziły sobie pozostałe główne indeksy: WIG zakończył dzień na zero, mWIG zyskał 0,07 proc., a sWIG80 aż 0,5 proc. Ostatni z indeksów potwierdził tym samym swoją tegoroczną względną siłę. Obroty na szerokim rynku wyniosły 1,4 mld zł.

Dzisiejsza sesja wyraźnie odbiegała od tego, co działo się w całym kończącym się właśnie miesiącu. Kwiecień, pod względem stopy zwrotu, był dla głównych indeksów GPW najlepszym miesiącem od przeszło dekady. To efekt odbicia po lutowym i marcowym krachu. Więcej na ten temat w osobnym artykule poświęconym kwietniowi i paradoksowi mocnych giełdowych wzrostów w czasie fatalnych danych makroekonomicznych.

Dziś grono tych ostatnich zasilił najnowszy raport z amerykańskiego rynku pracy. Wynika z niego, iż łącznie od połowy marca ponad 30 milionów Amerykanów zgłosiło się po zasiłek. Istotną pozycją w kalendarzu makro było dziś także posiedzenie Europejskiego Banku Centralnego. Stopy procentowe w strefie euro pozostały bez zmian, EBC złagodził jednak warunki programu wsparcia dla systemu bankowego (TLTRO).

W składzie WIG20 ponownie wyróżniały się akcje CCC (+11,4 proc.). Spółka zakończyła budowę księgi popytu dla awaryjnej emisji akcji i ustaliła cenę nowych papierów na 37 zł. Mocno w górę szły także papiery telekomów: Play (+6,2 proc.) i Orange (+2,2 proc.). Druga ze spółek po wczorajszej sesji pozytywnie zaskoczyła wynikami. Wyniki pokazał także mBank, którego akcje także podrożały o 2,2 proc.

Po drugiej stronie znalazły się m.in. CD Projekt, Lotos, Tauron, PZU, czy Santander – akcje wszystkich tych spółek potaniały o 1-2 proc. Najsłabiej wypadło jednak LPP (-4,3 proc.), które poinformowało, że z powodu spodziewanego mniejszego popytu na produkty firmy w sklepach, będzie musiało zrezygnować ze sporej części umów najmu.

Uwagę zwraca fakt, że i największe wzrosty i największe spadki w indeksie WIG20 zanotowały spółki odzieżowe. Po wczorajszych zgodnych wzrostach w reakcji na otwarcie galerii handlowych, dziś nastąpił swego rodzaju rozłam widoczny także na szerokim rynku. Przykładowo Monnari drożało o 13,5 proc., gdy Esotiq tracił 7,2 proc.

Po spadkowej stronie sesję spędziły papiery 11bit. Tuż po rozpoczęciu handlu akcje spółki zaczęły gwałtownie tracić, ostatecznie jednak skończyło się na “tylko” 4,8 proc. pod kreską. Wczoraj wieczorem 11bit ogłosiło założenia planu motywacyjnego, który część inwestorów i analityków uznała za mało ambitny.

Poniżej zamknięcia i zmiany wybranych indeksów giełdowych w Europie.

Adam Torchała

Źródło:

Reakcja

0%0Pozytywnie0%0Neutralnie 0%0Negatywnie

Twoje emocje

0%0Lubię to!

0%0Super0%0Ekscytujący 0%0Ciekawy0%0Smieszny0%0Smutny0%0Wściekły0%0Przerażony0%0Szokujący0%0Wzruszający0%0Rozczarowany0%0Zaskoczony

Co sądzisz?

0%0Prawda0%0Manipulacja0%0Fake news

0

0Ulub

Oryginalne źródło ZOBACZ