A A+ A++

O tym, że jest zakażony, dowiedział się zupełnie przypadkowo. Nie miał bowiem żadnych objawów zachorowania.

– Dostałem propozycję zrobienia testu na obecność koronawirusa. Skorzystałem. Po 24 godzinach dowiedziałem się, że jestem nosicielem tego paskudztwa. Wszystko jest już w porządku. Zresztą cały czas dobrze się czułem. Miałem robione dwa kolejne testy. Dały wynik negatywny. Jestem zdrowy. Wczoraj dostałem zgodę od lekarza na wyjście z domu i dzisiaj po raz pierwszy od trzech tygodni mogłem pójść na spacer – opowiada Jacek Cyzio.

Jak dodaje, zanim dowiedział się, że jest zarażony starał się żyć normalnie, przestrzegając wszystkich zasad obowiązujących w czasie epidemii koronawirusa.

– Więcej, z mojego punktu widzenia, nie da się zrobić. Do sklepu muszę iść, ale tak jak wcześniej, tylko po to, co jest mi faktycznie potrzebne. Na spacer też pójdę. Wybieram zresztą trasy, gdzie ludzi jest bardzo mało. Do pracy wracam 11 maja. Teraz mam tę świadomość, że zostałem dokładnie przebadany. Wiem, że jestem zdrowy i nikogo nie zarażam – mówi pochodzący z Libiąża Jacek Cyzio, który bogatą karierę piłkarską zaczynał w miejscowym Górniku. Potem grał m.in. w Cracovii, Pogoni Szczecin, Legii Warszawa, tureckim Trabzonsporze i Zagłębiu Lubin.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułLenovo stworzyło klawiaturę ThinkPad II dostosowaną do komputerów stacjonarnych
Następny artykułTransport płynu do dezynfekcji dotarł do Starostwa Powiatowego w Sokółce