Włamywacze fajtłapy

Ukradli volvo, felgi i opony, teraz grozi im nawet 5 lat odsiadki. Bo wpadli na gorącym uczynku.

Informacja o tym, że dwaj mężczyźni buszują po posesji  dotarła do dyżurnego żarskiej policji nad ranem, 17.04.  -Czujny mieszkaniec powiadomił, że prawdopodobnie widzi złodziei. Na miejsce został skierowany patrol-mówi Aneta Berestecka, rzeczniczka żarskiej policji.

Złodzieje, czyli 23- i 34-latek  byli zupełnie zaskoczeni, gdy policjanci zastali ich taszczących skradzione fanty.

Jak się szybko okazało, samochód, którym wybrali się na włam też był „gorący”, bo skradziony zaledwie w poprzednią noc, 15/16.04. Z otwartego garażu, poza autem zabrali i zestawy kluczy. Wartość ich właściciel ocenił na ok. 4 tys. zł.

Co ciekawe, volvo nie było dopuszczone do ruchu, a 23-latek jeździł nim sobie bez prawa jazdy.

Mundurowi znaleźli skradzione przedmioty przez przestępców. Ci ostatni najpierw trafili za kartki w komendzie, potem prokurator zdecydował o zastosowaniu policyjnego dozoru.

Do więzienia trafić mogą nawet na  lat.