Jeden z najpopularniejszych obecnie programów Netfliksa to rozrywka w czystej postaci. Młodzi, atrakcyjni uczestnicy show byli nastawieni na zabawę bez granic. Niestety reguły gry zakazywały im bliskich kontaktów. Nie raz zdarzało im się łamać zasady, co skutkowało zmniejszeniem zwycięskiej puli, która na początku wynosiła 100 tys. dol.
Dla wielu widzów “Too hot to handle” zaskakujący mógł być fakt, że uczestnicy pochodzili z różnych stron świata. Obywatele Wielkiej Brytanii, Australii, Kanady i Stanów Zjednoczonych przyjechali na 30 dni do luksusowej posiadłości w Meksyku. I naprawdę nie wiedzieli, w co się pakują.
Zobacz: Koronawirus. Jak gwiazdy spędzają kwarantannę?
W filmiku zza kulis Netflix zdradził, że casting do programu przeprowadzono na Instagramie. Producenci szukali pięknych, popularnych i niezwykle pewnych siebie kobiet i mężczyzn, po czym zapraszali ich udziału w tajemniczym projekcie. Wiedzieli tylko tyle, że znajdą się w otoczeniu atrakcyjnych osób, z którymi będą mogli randkować i że mogą wygrać spore pieniądze. Taka przynęta okazała się wystarczająca.
Choć kamery nieustannie towarzyszyły uczestnikom, nie trzeba było długo czekać, aby przełamali bariery. Na pewno pomocny w tym był brak smartfonów, tabletów czy laptopów, które umożliwiłyby im kontakt ze światem. Alkohol również był ograniczany. Jedyne co im pozostawało, to opalanie się na plaży, trenowanie i flirtowanie ze sobą.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS