Grand Prix Austrii ma rozpocząć sezon 5 lipca na Red Bull Ringu, a druga runda odbędzie się na tym samym obiekcie 12 lipca. Grand Prix Wielkiej Brytanii na Silverstone jest zaplanowane na weekend po wyścigu 19 lipca i mówi się nawet o trzech imprezach na obiekcie w Northamptonshire.
Norris przyznaje, że ciężko będzie mu ścigać się na domowym torze w Wielkiej Brytanii, przed pustymi trybunami.
– Silverstone jest jednym z moich ulubionych torów i to nie tylko dlatego, że to dla mnie domowy wyścig – powiedział Norris. – Jeśli odbędzie się za zamkniętymi drzwiami, będzie dziwnie, bez nikogo na trybunach i tej całej wrzawy.
Norris rekompensuje sobie brak wyścigów udziałem w wirtualnych imprezach. Transmitując zmagania w simracingu za pośrednictwem serwisu Twitch angażuje się również w wiele zbiórek pieniędzy, a pozyskane środki przeznaczane są na walkę z koronawirusem.
W miniony weekend triumfował w AutoNation IndyCar Challenge – piątej rundzie INDYCAR iRacing Challenge na Circuit of the Americas.
Okazuje się, że amerykańskie wyścigi interesują go również w „realu”.
– Kiedy wszystko to minie i aktywność zostanie wznowiona, będę musiał skupić się na swojej pracy i karierze w F1. Mam jednak nadzieję, że pewnego dnia nadarzy się okazja, aby ścigać się w IndyCar. Przed przyjazdem do F1 startowałem w wielu różnych kategoriach, w tym w 24-godzinnym wyścigu na Daytonie w LMP2 i mam nadzieję odkryć nowe serie po Formule 1 – przekazał.
Norris myśli przede wszystkim o udziale: – W Indy 500. Chciałbym mieć możliwość startowania w Stanach Zjednoczonych i przystąpienia do tego wyścigu. Jest to jedna z rzeczy, nad którą muszę się zastanowić w przyszłości.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS