Wczoraj wieczorem, w sobotę, 25 kwietnia pensjonariuszka Domu Pomocy Społecznej w Głownie została przewieziona do głowieńskiego szpitala. Ponieważ miała gorączkę wykonano jej test na obecność koronawirusa.
– Przed chwilą otrzymaliśmy informację, że test wyszedł pozytywny, potwierdzając zakażenie. Z uwagi na zaistniałą sytuację, w trybie pilnym, pracownicy i pensjonariusze DPS w Głownie, oraz pracownicy placówki przebywający w domach, przejdą kolejny raz badania – informuje starostwo powiatowe w Zgierzu.
Czy to oznacza, że pierwszy test nie wykazał zakażenia, gdyż był przeprowadzony zbyt wcześnie? – zastanawiają się internauci.
Będziemy informować o rozwoju sytuacji.
[Aktualizacja]
Zakażona koronawirusem pensjonariuszka DPS w Głownie została już przetransportowana do Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego w Zgierzu (jednoimiennego szpitala zakaźnego). Jak informują władze głowieńskiego szpitala, chora przebywała w izolatce, wydzielonej w części budynku, do której prowadzi osobne wejście, przy zachowaniu wszelkich zasad reżimu sanitarnego i szpital funkcjonuje bez zakłóceń.
[Aktualizacja 2]
– Chora sytuacja. Osobę chorą z DPS w Głownie pogotowie wiezie do Szpitala w Głownie. Każdy wie, że w DPS było ognisko wirusa. Na logikę powinno się podejrzewać najgorszego i zawieźć chorego do szpitala jednoimiennego lub zakaźnego. Dlaczego tego nie uczyniono? Takie zadałem pytanie, gdy interweniowałem na pogotowiu. Nie umiano mi wytłumaczyć. Dobrze, że obiecano zwrócić uwagę i kierować ewentualnych kolejnych chorych do szpitali dla nich przeznaczonych. Dobrze, że szpital w Głownie zachował się jak trzeba – skomentował na fb sytuację burmistrz Głowna Grzegorz Janeczek.
O sytuacji w DPS Głowno obszernie pisaliśmy tutaj:
To miejsce, w którym skazuje się nas na śmierć – wstrząsająca relacja pracowników głowieńskiego DPS-u – AKTUALIZACJA
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS