Jeszcze nigdy Wisła nie była tak płytka już na wiosnę. Samorządy wzywają do oszczędzania wody

Nie jest to rekordowo niski stan Wisły. Jesienią 2017 r. wodowskaz na bulwarach spadł do 37 cm. To był efekt wyjątkowo suchego lata.

Dramatycznie Wisła wygląda na wysokości Józefowa. Poziom wody tak opadł, że odsłoniły się piaszczyste łachy dotąd schowane na dnie rzeki. Pomiędzy wydmami przepływa plątanina strumyków.

– Na szczęście pobieramy wodę ze studni głębinowych, więc poziom wody w Wiśle nie oznacza kłopotów z dostarczaniem wody do kranów – usłyszeliśmy w spółce Hydrosfera, która zarządza wodociągami w Józefowie. Władze gminy jednak zachęcają mieszkańców do oszczędzania wody.

Podobnie jest w Piasecznie na południe od Warszawy. W piątek lokalne Przedsiębiorstwo Wodociągów i Kanalizacji opublikowało komunikat, w którym zwróciło się do mieszkańców z prośbą o ograniczenie poboru oraz oszczędne i racjonalne korzystanie z wody. “W szczególności należy ograniczyć korzystanie z wody na cele: podlewania trawników i ogródków przydomowych i mycia pojazdów” – zaapelowali wodociągowcy.

Stołeczny samorząd zachęca warszawiaków do budowy urządzeń tzw. małej retencji, czyli zbiorników, które magazynują deszczówkę, którą później można np. podlewać kwiatki w ogródku, zmniejszając obciążenie miejskiej sieci wodociągowej.

– Im więcej wody uda nam się zatrzymać w mieście, tym skutki susz będą mniej odczuwalne – mówi Justyna Glusman, dyrektorka koordynatorka ds. zrównoważonego rozwoju i zieleni m.st. Warszawy.

Z dotacji mogą skorzystać indywidualni warszawiacy (mogą dostać do 4 tys. zł) , a także spółdzielnie i wspólnoty mieszkaniowe (do 10 tys. zł). Wnioski można składać do końca maja. Dokumenty do wypełnienia i wskazówki, dotyczące zakładania urządzeń małej retencji dostępne są na platformie Warszawa 19115 oraz na stronie zielona.um.warszawa.pl.