Zawodnik Monster Yamaha, który nie wie jeszcze, kiedy odpali swoje M1 w tym roku, uważa też, że zarówno zawodnicy Suzuki, jak i Jack Miller z Pramaca będą regularnie mieszali w czołówce.
– Moim zdaniem będzie jak w drugiej części minionego sezonu, Marc (Marquez) będzie walczył z Fabio (Quartararo) – powiedział Vinales. – Należy liczyć się również z Dovizioso, ponieważ na początku pojawią się dla niego dobre tory, takie jak Brno i Red Bull Ring.
– Do walki włączy się więcej jeźdźców, bowiem Suzuki spisuje się dobrze oraz Miller jeździ bardzo szybko, szczególnie jeśli chodzi o tempo wyścigowe, ale zobaczymy. Nie ma znaczenia, jakie będą to nazwiska, ponieważ przede wszystkim my sami musimy znaleźć się na czele.
Po utracie Valentino Rossiego w zespole fabrycznym w 2021 roku, Vinales chce, aby Yamaha zapewniła ich zawodnikowi testowemu – Jorge Lorenzo, możliwość startów z dziką kartą. Jego zdaniem dawny mistrz będzie pomocny w rozwijaniu motocykla.
– Dla mnie ważne jest, aby Jorge mógł wypróbować różne rzeczy podczas weekendu GP. Po Moto2 robią się trudne warunki na torze i przyczepność jest mniejsza – przekazał. – Dlatego istotne jest, aby mógł testować nowe elementy w tym czasie. Jednak nie siedzę w głowie Yamahy i Jorge, więc nie wiem czy tak się stanie. W każdym razie zapewnia dobre komentarze o innych motocyklach.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS