Kierowca Nascar, Kyle Larson swoją rasistowską wypowiedzią podczas wirtualnych rozgrywek najpierw został zawieszony przez amerykańską serię a następnie zwolniony przez zespół Chipa Ganassiego.
“Po incydencie Kyle Larsona, zespół przesłał nam informację przypominającą jak mamy zachowywać się podczas transmisji” mówił Latifi dla La Presse.
“Osobiście zdaję sobie sprawę z tego co jest akceptowalne, a co nie” dodawał Kanadyjczyk, który w tym roku ma zadebiutować w F1. “Jestem związany z zespołem, który ma sponsorów, którzy chcą utrzymywać swój wizerunek. Wiem, że muszę uważać, ale to nie powstrzyma mnie przed byciem sobą i czerpaniem frajdy z tego co robię.”
Latifi niedawno założył sobie konto na platformie streamingowej Twitch i już zdołał przyciągnąć do siebie przeszło 23 tysiące subskrybentów.
“Nigdy nie sądziłem, że będę coś takiego robił, ale po wirtualnym Grand Prix zasugerowano mi taką opcję. Pozwala ona zbliżyć się wszystkim w nieco inny sposób niż odbywa się to podczas normalnych weekendów wyścigowych.”
Latifi przyznaje, że wirtualne ściganie sprawia mu przyjemność: “To dobry sposób na utrzymanie formy mózgu. Jazda nie przypomina rzeczywistych zmagań, ale proces mentalny jest podobny.”
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS