A A+ A++

Minionej doby u 16 pensjonariuszy Domu Pomocy Społecznej „Polanki” w Gdańsku potwierdzono pozytywny wynik testu na obecność koronawirusa. Dyrektor 7. Szpitala Marynarki Wojennej został odwołany ze stanowiska, po tym jak zdecydował o tym, aby chorych nie przyjmować na oddział w placówce.

W piątek i sobotę 17 i 18 kwietnia zakażenie COVID-19 potwierdzono łącznie u 16 osób przebywających w Domu Pomocy Społecznej „Polanki”.

– U piętnastu pensjonariuszy jednego z naszych powiatowych Domów Pomocy Społecznej i jednego pracownika stwierdzono pozytywny wynik testu. Wczoraj i dziś rano zakażeni pensjonariusze zostali przewiezieni do Pomorskiego Centrum Chorób Zakaźnych w Gdańsku. Ich stan ogólny lekarze oceniają jako stabilny. Mieszkańcy DPS-u są w grupie podwyższonego ryzyka ze względu na wiek i stan zdrowia – przekazała Aleksandra Dulkiewicz, jak czytamy na portalu gdansk.pl.

Obecnie w placówce przebywa 60 mieszkańców oraz 12 pracowników. Prezydent Gdańska poinformowała, że sytuacja w domu, na tyle na ile może być w tych warunkach, jest dobra, atmosfera wśród personelu również. Aleksandra Dulkiewicz przekazała również podziękowania dla dyrektora i personelu placówki, a także wojewodzie pomorskiemu Dariuszowi Drelichowi, we współpracy z którym udało się zorganizować transport wszystkich pensjonariuszy.

Jak poinformowała Aleksandra Dulkiewicz zakażonych pensjonariuszy nie przyjął 7. Szpital Marynarki Wojennej w Gdańsku. Placówka ta wyznaczona jest podczas epidemii do leczenia chorych zakażonych koronawirusem. Jak przekazała prezydent Gdańska za pośrednictwem strony gdansk.pl „komendant szpitala poinformował mnie, że nie ma wskazań medycznych do przyjęcia tych osób. Stwierdził także, że lekarza do placówki może przysłać w poniedziałek”.

W porozumieniu z wojewodą, lekarzem wojewódzkim i Sanepidem zadecydowano, że ze względu na to, że pensjonariusze domu są w grupie podwyższonego ryzyka i w ich przypadku sytuacja może pogorszyć się z godziny na godzinę.chorych należy umieścić w szpitalu. Ostatecznie miejsce dla podopiecznych DPS „Polanki” znalazło się w szpitalu zakaźnym.

– Jesteśmy zdziwieni, że szpital, który ma 180 łóżek i jest specjalnie wyznaczony do tego, żeby zajmować się pacjentami z koronawirusem, tego nie uczynił – mówiła Aleksandra Dulkiewicz. – Dlaczego tak się stało? Takie pytania nie powinny pozostać bez odpowiedzi. Za gotowość przyjęcia pacjentów z koronawirusem Szpital Marynarki Wojennej otrzymuje  4 mln złotych miesięcznie. Obecnie zajętych jest kilkanaście łóżek. Pytam się, jak to możliwe, jako obywatelka RP płacąca podatki, przede wszystkim jako prezydent Gdańska, która wczoraj stanęła w sytuacji szczególnej troski o swoich mieszkańców – czytamy na stronie gdansk.pl.

W sobotę 18 kwietnia Minister Obrony Narodowej Mariusz Błaszczak odwołał ze stanowiska komendanta 7. Szpitala Marynarki Wojennej w Gdańsku komandora Dariusza Juszczaka. Powodem była decyzja o nieprzyjęciu do placówki pacjentów zakażonych COVID-19.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułPiontkowski dla Interii: być może nie będzie powrotu do szkół przed wakacjami
Następny artykułNajlepsze finisze Amstel Gold Race ostatniej dekady