Jak informowaliśmy, modernizację drogi planuje ministerstwo infrastruktury. Ma być ona poszerzona do 7 metrów i wzmocniona, by mogły się tędy przemieszczać ciężkie pojazdy.
Jak stwierdził wójt Wiesław Gołaszewski, w czasach, gdy kilkadziesiąt kilometrów dalej powstaje trasa ekspresowa Via Baltica, kolejna inwestycja w naszym regionie nie jest uzasadniona.
Nie widzimy takiej możliwości, by na tej drodze pojawiły się tiry, bo nie jest ona do tego przygotowana. Tutaj nie ma nowoczesnych skrzyżowań, nie ma bezpiecznych zjazdów czy rozjazdów, a normalne skrzyżowania, z których korzystają mieszkańcy okolicznych wsi.
Zdaniem wójta Gołaszewskiego, na takie rozwiązanie mieszkańcy nigdy się nie zgodzą.
Bardzo prosto zablokować tiry na tej drodze. Tam jest wiele “wąskich gardeł”. Pierwsze z nich przy skrzyżowaniu do Studzienicznej. Wystarczy, że kilka osób wyjdzie na ulicę i będzie przechodzić przez cały dzień.
Gołaszewski odniósł się też do argumentu mającego przemawiać za modernizacją drogi Augustów-Ogrodniki, czyli unijnych wymogów, by tego typu arterie komunikacyjne były przystosowane do ruchu tirów. Jak stwierdził, zapis ten jest w Europie respektowany jedynie w odniesieniu do 8 procent takich dróg.
radio.bialystok.pl
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS