A A+ A++
  • Ze względu na skalę istotnym czynnikiem wpływającym na sytuację sektora będzie 100 mld zł pomocowych linii kredytowych oferowanych przez NBP i PFR – obecny poziom kredytowania przedsiębiorstw przez sektor finansowy to 372 mld zł.
  • Osłabienie złotego podnosi koszty ryzyka związane z kredytami frankowymi
  • Banki umocniły swoją pozycję kapitałową, co zwiększa ich odporność na pogorszenie się wyników
  • Są to instytucje, które najlepiej przystosowały się do pracy zdalnej
Wpływ kryzysu spowodowanego koronawirusem na wyniki polskich banków Fot.: DM mBank

Skutki epidemii dla działalności biznesowej banki dzielą na trzy kategorie, te dotyczące działalności operacyjnej, biznesu oraz sytuacji i konsekwencji finansowych.

1. Działalność operacyjna

W tym względzie dwa główne czynniki to zamykanie poszczególnych placówek bankowych oraz praca zdalna:

Skala wyłączeń placówek jest bardzo zróżnicowana – np. BNP Paribas zamknął 6 z 509 placówek, a ING 37 z 316 oddziałów. W tym względzie w gorszej sytuacji są banki, które swoją sieć utrzymują w centrach handlowych, gdzie ruch klientów spadł najbardziej – np. mBank zamknął wszystkie swoje mKioski, które tam prowadził.

Banki okazały się wyjątkowo dobrze przystosowane i przygotowane do telepracy. W BNP Paribas 80 proc. pracowników centrali pracuje zdalnie z domów, a w przypadku ING Bank Śląskiego dotyczy to 70 proc. pracowników spoza oddziałów.

Fakt, że izolacja kraju nie miała dużego, bezpośredniego wpływu na bieżące wyniki banków powoduje, że żaden z nich nie zdecydował się na ograniczenia zatrudnienia związanego z zaistniałą sytuacją.

Czytaj też: Nie tylko LOT przywiózł Polaków do kraju. Wiceprezes Sindbada ostrzega: sytuacja branży jest dramatyczna

2. Biznes

Banki, co oczywiste, przewidują niższy od zakładanego, popyt na produkty i usługi finansowe. „Ze względu na obniżenie aktywności gospodarczej w Polsce, Bank spodziewa się obniżenia aktywności klientów, pogorszenia ich sytuacji finansowej i niższej sprzedaży produktów finansowych”, czytamy w oświadczeniu Alior Banku. Na razie nikt jeszcze nie oszacował jaki będzie miał to konkretny wpływ na tegoroczny biznes i sprzedaż produktów.

Podstawowym narzędziem ochrony dla klientów jest prolongata spłat rat i kosztów odsetkowych. Przykładowe działania banków:

PKO BP części klientów zaoferował zawieszenie na okres 3-6 miesięcy obsługi zadłużenia.

– mBank umożliwia klientom indywidualnym oraz małym i średnim firmom odłożenie spłaty raty kapitałowej kredytu do pół roku. Klienci spółki mLeasing mogą złożyć wniosek o istotne obniżenie sześciu rat leasingowych.

BNP Paribas umożliwia klientom indywidualnym oraz mikro przedsiębiorcom, w tym klientom z sektora Agro, odłożenie o 3 miesiące spłaty pełnych rat kapitałowo-odsetkowych kredytu. Na wniosek klienta istnieje również możliwość odroczenia spłaty samego kapitału na maksymalnie 6 miesięcy. Również BNP Paribas Leasing Services umożliwia przesunięcie płatności rat, wynikających z umów pożyczkowych i leasingowych o 6 miesięcy.

ING Bank Śląski umożliwił zawieszenie spłat rat kredytów, leasingu i factoringu do 6 miesięcy, jednocześnie wydłużając o ten okres czas trwania umowy (tzw. wakacje kredytowe). Klienci będą mogli skorzystać z jednej z dwóch opcji: zawieszenia tylko spłat kapitału oraz zawieszenia całej raty kapitałowo-odsetkowej (w tym wypadku odsetki będą naliczane i odnoszone bezpośrednio w saldo zadłużenia pozostające do spłaty.)

ING Bank Śląski zauważył też postępującą zmianę w strukturze oszczędności klientów detalicznych, polegającą na przesunięciu środków z produktów pozabilansowych na produkty bilansowe. Oznacza to, że więcej oszczędności jest gromadzonych w postaci depozytów, a sam bank oczekuje mniejszej aktywności klientów i niższej sprzedaży produktów finansowych.

Zobacz też: Branża lotnicza na zakręcie. Koronawirus może ją słono kosztować

3. Sytuacja finansowa

W tym roku wpływy na sytuację finansową banków będą mieć przede wszystkim wyższe koszty ryzyka, spadek popytu na usługi i zawężenie się marż odsetkowych związane z polityką RPP. Analitycy mBanku przewidują, że w tym roku zysk netto polskiego sektora bankowego spadnie o 44 proc., a w przyszłym 32 proc. (przy założeniu, że kwarantanna zostanie przedłużona do końca maja). Prognozy te dokonane na koniec marca nie uwzględniały jednak jeszcze drugiego cięcia stóp procentowych. Dodając jego efekt spadek zysków może wynieść odpowiednio 51 proc. (w 2020 roku) i 39 proc. (w 2021 roku). W liczbach bezwzględnych do utrata około 7,5 mld zł zysku w tym roku.

Wpływ koronawirusa na wyniki banków – podsumowanie. Fot.: źródła zewnętrzne

Ceny pieniądza:

Na polskim rynku każde obniżenie stóp procentowych o 50 pkt. bazowych to średnio 1 mld mniej wyniku odsetkowego. W marcu oraz na początku kwietnia mieliśmy dwa takie cięcia, łączny ich impakt na dochodowość sektora bankowego to około 2 mld zł, a może nawet więcej. Wskazywałaby na to ekstrapolacja prognoz banków, które przedstawiły szacunki wpływu na ich wyniki cięcia stóp, a także pozytywnej decyzji o zmniejszeniu rezerwy obowiązkowej z 3,5 proc. do 0,5 proc. (co oznacza pozostawienie większych środków do dyspozycji banków) – zamieściliśmy je w tabeli powyżej. Zgodnie z nią 9 banków giełdowych, które opublikowały prognozy mogą odnotować ponad 1,96 mld zł mniej zysku na poziomie netto. To banki, które dostarczają 85 proc. zysku netto sektora, więc rozciągając te szacunki na cały sektor wartość ta może wzrosnąć do 2,3 mld zł.

Uwidacznia się też podział na trzy kategorie banków. Dla tych najmniej rentownych, jak Alior Bank czy BOŚ, spadek stóp procentowych będzi … czytaj dalej

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułNowa strona internetowa dla przedsiębiorców
Następny artykułBayern. Lewandowski i spółka zaczynają trenować w siedmioosobowych grupach