A A+ A++

Małgorzata Kidawa-Błońska była gościem Jarosława Kuźniara w porannym programie Onetu. Dziennikarz zapytał ją na początku rozmowy, czy jest oficjalną kandydatką Koalicji Obywatelskiej w wyborach prezydenckich. To nie spodobało się wicemarszałek Sejmu.

– Wie Pan… to jest zaskakujące i mnie już to pytanie śmieszy, bo nigdy nie powiedziałam że nie będę kandydowała. Ja tylko uparcie mówiłam, mówię i będę mówiła, że wybory w maju nie mogą się odbyć. Mówiłam to jako pierwsza, że to będzie bardzo trudny czas (…). Wtedy mówiłam jeszcze o wyborach bezpośrednich (…), w międzyczasie powstał pomysł wyborów korespondencyjnych, także nizgodny z Konstytucją, niebezpieczny – podkreśliła, dodając, że wybory są zbyt poważną sprawą, żeby robić je w środku pandemii.

– Nigdy nie powiedziałam, że rezygnuje z wyborów, bo ja chcę startować w wyborach demokratycznych, w których Polacy będą mogli wziąć udział. I nie wiem skąd takie “będzie w tym wyborach kandydowała czy nie”. Będę i nigdzie się nie wycofałam. Tak samo moje ugrupowanie nigdy nie powiedziało, że w tych wyborach nie biorę udziału – mówiła.

Czytaj także:
Zaskakujące doniesienia nt. przyszłości Szumowskiego. “Kaczyński pokłada w nim wielkie nadzieje”

Czytaj także:
Bosak o ministrze zdrowia. “W internecie wrze. Te słowa traktowane są jako potwierdzenie teorii spiskowych”

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułW weekendy nie pojedziesz MiniBusem
Następny artykułPSZOK czynny od 21 kwietnia