Pandemia koronawirusa ma wpływ na działalność Okręgowej Spółdzielni Mleczarskiej w Krasnymstawie. – W dniu, w którym pojawił się pierwszy przypadek zakażenia w Polsce, zarząd naszej Spółdzielni wprowadził stan wyjątkowy – mówi Krzysztof Bortacki z OSM Krasnystaw.
– Wejście na zakład odbywa się z obowiązkowym pomiarem temperatury ciała i dezynfekcją rąk, a każdy, kto wrócił z zagranicy, już wtedy został wysłany na 14-dniową kwarantannę – mówi Bortacki. Każdego dnia pracownicy Mleczarni pracują z zachowaniem szczególnej ostrożności, w miarę możliwości osoby z działów produkcyjnych są od siebie izolowane, w biurach obowiązuje zasada 1,5-metrowej odległości od stanowisk pracy, dla każdego pracownika dostępne są rękawice ochronne i płyny dezynfekujące, a tam gdzie jest to konieczne maseczki i przyłbice.
– Na dzisiaj zakład produkcyjny funkcjonuje bez zakłóceń. Trudno jest jednak przewidzieć najbliższe dni czy tygodnie. Naszym priorytetem jest chronić przede wszystkim załogę i oczywiście zakład. Obecnie pracownikom nie grożą zwolnienia czy redukcja wynagrodzeń, ale rozprzestrzenianie się koronawirusa jest dynamiczne i może zmienić wszystko z dnia na dzień.
Najbardziej poszkodowani w przypadku zamknięcia któregoś z zakładów mleczarskich mogą być rolnicy produkujący mleko, ale dzięki naszym staraniom opracowano na szczeblu centralnym plan awaryjnego przerzutu surowca od rolników – informuje. Ogromne znaczenie dla zarządu OSM ma utrzymanie stałej dostępności produktów dla klientów.
– Zapewnienie dostępu do żywności i niezbędnych produktów spożywczych jest teraz szczególnie ważne. Dziękujemy wszystkim tym, dzięki którym nasze produkty znajdują się na sklepowych półkach. Życzymy wszystkim dużo zdrowia – podsumowuje. (kg)
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS