A A+ A++
14 miesięcy więzienia, dożywotni zakaz prowadzenia pojazdów i 2 tys. zł mandatu – to łączna kara dla kierowcy, który we wtorek uciekał przed policją w Gdyni. fot. Trojmiasto.pl

14 miesięcy bezwzględnego więzienia, dożywotni zakaz prowadzenia pojazdów oraz 2 tys. zł za cztery mandaty karne – w tym za złamanie zakazu wejścia do lasu – to kara dla kierowcy mercedesa, który w nocy z wtorku na środę uciekł przed gdyńską policją po tym, jak nie zatrzymał się do kontroli drogowej. W trakcie pościgu padły strzały. 24-latek został zatrzymany, w czwartek usłyszał zarzuty i dobrowolnie poddał się karze.

Przypomnijmy: do zdarzenia doszło w nocy z wtorku na środę na ul. Morskiej w Gdyni. Jadący mercedesem 24-latek wraz z pasażerem (w tym samym wieku) nie zatrzymali się do policyjnej kontroli i zaczęli uciekać. Policja ruszyła w pościg. Po kilku minutach kierujący porzucił auto wraz z pasażerem i uciekł do lasu, a goniący go policjant oddał kilka ostrzegawczych strzałów. Mężczyźnie udało się uciec.

Wolnością cieszył się niedługo, bo w środę wieczorem policjanci ustalili miejsce jego pobytu i zatrzymali go w pobliżu ul. Słupeckiej na Działkach Leśnych w Gdyni. Nie był zaskoczony widokiem policjantów. Pytany, dlaczego uciekał, przyznał, że spanikował, bo wiedział, że prowadzi auto bez uprawnień.

– Mężczyzna usłyszał zarzut niezatrzymania się do kontroli drogowej. Dobrowolnie poddał się karze, którą ma być rok i dwa miesiące bezwzględnego pozbawienia wolności oraz dożywotni zakaz prowadzenia pojazdów – mówi asp. szt. Jarosław Biały z Komendy Miejskiej Policji w Gdyni.
Ale to nie koniec.

Mężczyzna będzie musiał zapłacić za cztery mandaty, jakimi ukarali go policjanci. Dotyczą one m.in. jazdy bez posiadanych uprawnień oraz popełnione wykroczenia. 24-latek zapłaci m.in. za złamanie zakazu wejścia do lasu. Jak mówią policjanci, sprawca wszystkie mandaty przyjął.

Po usłyszeniu zarzutów mężczyzna został wypuszczony do domu. Teraz czeka na rozprawę. Po niej będzie się musiał stawić do zakładu karnego. Drugi z zatrzymanych mężczyzn także został wypuszczony na wolność. Na pytania sądu będzie odpowiadał w charakterze świadka.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułSzykuje się lawina bezprawnych zwolnień?
Następny artykułTesty na koronawirusa we wszystkich pomorskich domach pomocy społecznej i hospicjach