Ruch #PięknoDlaBohaterek powstał spontanicznie, z potrzeby serca, kiedy Monika Mroczka nie mogła ani wyjść z domu, ani wykonywać swojego zawodu. – Musiałam zawiesić firmę Rarity, a kiedy już zaakceptowałam rzeczywistość, w ludzki sposób chciałam pomóc – przyznaje olsztynianka.
Pierwotnie chciała pomóc białemu personelowi w Olsztynie zanosząc do szpitala bony na oferowane przez siebie zabiegi (stylizacja rzęs i brwi), by podziękować bohaterkom, które teraz poświęcają swój czas. – Ale potem pomyślałam: Jak ja to zrobię? Wezmę kilka bonów i pójdę pod szpital? To nie miało sensu. Zdecydowałam się, że w akcję wciągnę moją firmę i moją branżę – opowiada Monika Mroczka.
Odpowiedziało jednak o wiele więcej osób i firm. – Przyznaję, że kiedy wszystko ruszyło 10 kwietnia, nie spodziewałam się takiego odbioru i cieszy mnie, że nasze działanie było jednak potrzebne – nie kryje radości inicjatorka kampanii.
Jak wspierać kampanię
Lokalne firmy w każdym mieście mogą wspierać kampanię społeczną #PięknoDlaBohaterek poprzez oferowanie całkowicie darmowej usługi. Usługa dotyczy sektora piękna (kosmetyczka, fryzjer, wellness, odnowa biologiczna, fitness etc.).
Do akcji dołączyły też lokalnie firmy odzieżowe, które oferują ubrania, biżuterię. Liczy się, aby bon był darmową usługą, a w jakiej formie zostanie przekazany, kto będzie go rozliczał, to już kwestia do omówienia z lokalnymi koordynatorami kampanii, których znajdziemy w każdym większym mieście.
– Chcemy pomagać i dać to, co mamy wartościowego, a kiedy pandemia się skończy, pokazać naszym bohaterkom, że mogą przyjść się odprężyć po ciężkiej pracy do miłego miejsca – podkreśla Monika Mroczka. – Zdaję sobie sprawę, że teraz nikt z personelu medycznego nie myśli o upiększających zabiegach, ale jestem pewna, że przyjdzie czas, gdy ten drobny gest, przynajmniej w małym stopniu, będzie naszym podziękowaniem za poświęcenie – dodaje.
#PięknodlaBohaterek popularne już w Europie
Monika Mroczka w swojej branży działa nie tylko w Polsce, więc kiedy rozpoczynała kampanię uruchomiła też zagraniczne kontakty. Polki podchwyciły pomysł, a dołączyły do nich znane osobowości z danego kraju. We Francji kampanię wspiera Małgorzata Dolińska, która ma prężnie rozwijającą się markę Lash Master, w Holandii zainteresowała się kampanią znana osobowość branży beauty – Set Mosovi, właścicielka firmy Perfect Eyelash, w Wielkiej Brytanii pomaga Białorusinka Hanna Putjato, właścicielka wartej miliony marki London Lash. – To mi pokazuje, że krok był dobry i potrzebny, nie tylko u nas w Polsce – przekonuje Monika Mroczka.
Do kiedy zgłaszamy chęć pomocy
Regulamin kampanii zakłada, że zbieranie bonów potrwa do niedzieli 19 kwietnia, a od 20 kwietnia finałowy etap – kontaktowanie się ze szpitalami i przekazywanie bonów, które udało się zgromadzić. Jeśli ktoś będzie chciał pomóc po tym okresie dołączyć, może skontaktować się z lokalnymi koordynatorami.
Koordynatorka we Wrocławiu
We Wrocławiu informacje znajdziemy na grupie na FB, podobne ma wiele miast. Wrocławska jest wyjątkowo prężna, do czwartku 16 kwietnia udało się zebrać 250 bonów, które po 20 kwietnia zostaną podarowane personelowi dwóch szpitali – przy ul. Koszarowej i Chałubińskiego. Koordynatorką lokalną jest Elżbieta Szymanek-Walus, właścicielka Okamgnienia, centrum szkolenia stylizacji brwi i rzęs i jej dwie koleżanki, które dołączyły do akcji i chciały pomóc.
email: [email protected] tel. + 48 693 903 980
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS