A A+ A++
Michał Nalepa jest optymistą i wierzy, że sezon będzie dokończony. fot. Mateusz Słodkowski / trojmiasto.pl

– Kocham piłkę nożną i jakby się dało, grałbym cały czas. Ciągle siedzi mi w głowie to, że chcę już wrócić na boisko. Będę zadowolony z dowolnego rozwiązania, byle było dla nas bezpieczne – mówi Michał Nalepa. Obrońca Lechii Gdańsk przymusową przerwę w rozgrywkach wykorzystuje m.in. nagrywając jak czyta bajki dla podopiecznych jednej z fundacji dla dzieci.

Piłkarska ekstraklasa szuka daty na wznowienie rozgrywek. Możliwy 30 maja

Rafał Sumowski: Jak znosi pan izolację spowodowaną przez pandemię?

Michał Nalepa: To trudna sytuacja, ale człowiek potrafi się przystosować do wielu rzeczy. Jest jak jest, trzeba to zaakceptować i czekać na lepszy czas.

Święta spędził pan bez odwiedzin?

Tak, w domu z żoną i dziećmi. Wprawdzie nie mamy ogródka, bo mieszkamy na czwartym piętrze, ale sytuację ratuje dość duży balkon, więc jest jak zaczerpnąć powietrza bez wychodzenia z domu.

Dzieci to chyba jedyni wygrani obecnej sytuacji?

To prawda. Mam chłopców w wieku 1 i 3 lat. Mają dużo energii i zajmują uwagę praktycznie na cały dzień. Na pewno to dla nich dobre, że mamy tyle czasu dla siebie, ale starszy syn tęskni już za kolegami.

Marketing klubów z Trójmiasta w czasie koronawirusa.

Słyszałem, że nie tylko swoim synom czyta pan bajki. Zaangażował się pan bowiem w projekt czytania dla jednej z fundacji dobroczynnych?

Tak, włączyłem się do akcji czytania książek i w domu zrobiliśmy nagranie. Czytaliśmy z żoną “Czerwonego kapturka”, ulubioną bajkę naszych chłopców. Młodszy był już do spania, a starszy siedział z nami. Ja byłem narratorem i wilkiem. Musieliśmy kręcić duble, bo z dzieckiem na rękach nie było tak łatwo. To fajny projekt i czekam na efekt końcowy.

Jaka była pana ulubiona bajka z dzieciństwa?

Z tych czytanych “Czerwony kapturek”, później pamiętam już raczej te telewizyjne. Bardzo lubiłem “Gumisie”, które leciały jako wieczorynka. Za to raczej nie byłem fanem komiksów.

Dla kogo podwójne negocjacje? Piłkarze z wygasającymi umowami

Wszyscy piłkarze trenują teraz w domach, aby utrzymać formę. Czy wraz z przedłużającą się przerwą, wasze plany treningowe ulegały zmianom?

Oczywiście. Na początku staraliśmy się utrzymać w mocnym treningu, ale jak już wiedzieliśmy, że przerwa będzie dłuższa, zaczęliśmy schodzić z obciążeń. Trenerzy cały czas wszystko zdalnie monitorują i wiedzą jak nas prowadzić, treningi są zindywidualizowane, każdy pracuje na swojej intensywności.

Zdążył pan dołączyć do grona piłkarzy, których policja zatrzymała podczas biegania?

Tak, zdarzyło się raz czy dwa, gdy biegałem w Parku Reagana. Obeszło się jednak bez mandatu.

Wierzy pan, że uda się wznowić rozgrywki? Ile czasu będzie pan potrzebował, aby przygotować się do powrotu na boisko?

Jestem optymistą i wierze, że wznowimy sezon. Od decyzji mamy innych, mądrych ludzi. Jeśli dadzą nam na przykład dwa tygodnie, to tyle będzie musiało wystarczyć. Nie pamiętam tak długiej przerwy od treningów z zespołem.

Flavio Paixao: Wielkanoc w Polsce, Boże Narodzenie w Portugalii

Jak zapatrywał się pan na pomysły, aby na przykład dokończyć sezon rozgrywając mecze dzień po dniu na jednym obiekcie?

Lubię czytać i analizować różne rozwiązania. To ciekawe. Ja mogę dograć sezon obojętnie w jaki sposób. Jeśli odbędzie się to na zasadach, które uwzględniają nasze bezpieczeństwo, jestem otwarty na wszystko. Kocham piłkę nożną i jakby się dało, grałbym cały czas. Ciągle siedzi mi w głowie to, że chcę już wrócić na boisko. Będę zadowolony z dowolnego rozwiązania, byle było dla nas bezpieczne.

Powrót do gry po takiej przerwie w środku sezonu może wywrócić do góry układ sił?

Wydaje się, że jeśli ktoś miał dobrą passę to taka przerwa nie jest mu na rękę. Może być różnie, ale kryzys lub wzrost formy równie dobrze może przyjść z tygodnia na tydzień.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułW gdańskim szpitalu zakaźnym przyjmują już dzieci. Personel wrócił z kwarantanny
Następny artykułPoradnik: Jak zdobyć dostęp do Valorant, nowej gry FPS od Riotu?