Pilotowany przez László Bukocziego, kierowca Opel Dakar Team zajął ósme miejsce w lutowym Manateq Qatar Cross Country Rally, a potem zaczęły się kłopoty.
– Odwoływanie rajdów nie jest największym problemem – powiedział Szalay. – Doświadczyliśmy już czegoś podobnego w 2008, gdy kryzys gospodarczy chyba najbardziej dotknął sport samochodowy. Było to jednak nic w porównaniu z obecną sytuacją.
Producenci samochodów wstrzymali produkcję, poddostawcy nie dostarczają części, a kontrakty producentów są anulowane jeden po drugim. Budżety marketingowe kurczą się w szybkim tempie. W ciągu paru tygodni straciliśmy wszystkich sponsorów – jednego po drugim. Nawet Opla, z którym wygasł kontrakt i nie mogliśmy go przedłużyć pierwszy raz od 16 lat. Szczerze mówiąc, na dzień dzisiejszy nie mamy żadnego sponsora.
Podejrzewam, że większość producentów porzuci sport samochodowy na rok lub dwa. Po prostu nie będą mieli innego wyboru. Potem bardzo wolno powróci życie w autosporcie. Trudno będzie zacząć na nowo i nie mówię tylko o sporcie, ale globalnie o gospodarce. Wiele firm zbankrutuje, bezrobocie będzie wysokie, firmom zabraknie pieniędzy, a motorsport znajdzie się na końcu listy, gdzie kierować pieniądze w aktualnej sytuacji rynkowej.
Zdecydowanie chcę utrzymać zespół, który działa już 20 lat, ale w tej chwili nawet nie wiem, jaki rajd będziemy mogli zaliczyć w tym, czy w następnym roku.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS