Szpaler utworzony przez lekarzy i pielęgniarki, radosna melodia grana na trąbce i brawa od medyków – z takimi honorami wypisywano ze szpitala 99-letniego Ermando Pivetę. Brazylijczyk opuszczał szpital w wojskowej czapce, salutując pracownikom medycznym ze swojego wózka. Tego dnia stał sie oficjalnie najstarszą osobą w swoim kraju, która wyleczyła się z COVID-19.
– Wygranie tej bitwy było dla mnie czymś więcej niż wygraniem wojny – mówił zebranym na miejscu dziennikarzom. – Na wojnie zabijasz. Tutaj musisz walczyć, by przeżyć – podkreślał. Piveta w czasie II wojny światowej walczył w Afryce. Dosłużył się stopnia porucznika.
U Pivety wykryto koronawirusa przed około dwoma tygodniami. Na intensywnej terapii spędził jednak tylko dwa dni, kiedy rozwinęło się u niego silne zapalenie płuc. Poradził sobie bez respiratora, a zdaniem lekarzy o wszystkim zdecydowała jego świetna kondycja fizyczna, którą zawdzięczał karierze wojskowego i dobrym genom.
Historia blisko stuletniego weterana to jeden z nielicznych pozytywnych momentów z brazylijskiego „frontu” walki z koronawirusem. Do tej pory w kraju tym odnotowano już blisko 29 tys. zakażeń, z powodu COVID-19 zmarły 1 760 osób. We wtorek 14 i środę 15 kwietnia informowano o ponad dwustu zgonach na dobę.
Czytaj także:
Serialowy Tormund z „Gry o tron” pokonał koronawirusa. Zwrócił się do fanówCzytaj także:
99-latek 100 razy okrążył swój ogródek. Chciał pomóc służbie zdrowia, zebrał 9 mln funtówCzytaj także:
„Ślub” w czasach koronawirusa. Lekarze powiedzieli sobie „tak” w nietypowych okolicznościach
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS