A A+ A++

Zdaniem wiceprzewodniczącej Komisji Europejskiej Margrethe Vestager państwa członkowskie Unii Europejskiej powinny nabywać udziały w firmach działających na ich terytorium, by chronić je przed przejęciem przez Chiny. – To bardzo ważne, by być świadomym, że zagrożenie jest realne – powiedziała w rozmowie z “Financial Times”.

OGLĄDAJ TVN24 W INTERNECIE NA TVN24 GO

Vestager, która w komisji Jean-Claude Junckera odpowiadała za politykę konkurencji i zajmowała się m.in. ochroną firm przed złowrogimi przejęciami, fuzjami i niedozwoloną pomocą państwową, oceniła, że ryzyko przejmowania europejskich firm przez Chińczyków jest obecnie bardzo wysokie.

Wiceprzewodnicząca KE zaznaczyła, że sytuacja jest wyjątkowa i “wymaga od nas wszystkich intensywnej pracy”.

“Zagrożenie jest realne”

– To bardzo ważne, by być świadomym, że zagrożenie jest realne, bo kondycja spółek pogorszyła się bardzo w związku z epidemią koronawirusa i wymuszonymi sytuacją przestojami oraz zerwaniem łańcuchów dostaw – powiedziała.

Dunka zasygnalizowała też, że konieczna będzie większa elastyczność w podejściu Komisji Europejskiej do zagadnień konkurencji. Polityka antymonopolowa w ramach jednolitego rynku jest wyłączą kompetencją Unii Europejskiej.

– Nie mamy żadnego problemu z tym, by państwo działało jak uczestnik rynku, gdy to konieczne, by zablokować możliwość przejęcia firmy przez obcy kapitał – zadeklarowała.

W rozmowie z “Financial Times” Margrethe Vestager podkreśliła, że Komisja Europejska pracuje obecnie nad planem ochrony przedsiębiorstw w krajach Unii Europejskiej w związku z epidemią koronawirusa.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułPięć tysięcy pytań dziennie o pomoc dla firm
Następny artykułAgent Karbownika zdradza kulisy. “Jeden klub był najbliżej. Nie wszystkich na niego stać”