Na profilu FB Anuluj Mandat pojawiła się treść oświadczenia, które jego autorzy radzą wykorzystać w razie policyjnej kontroli w czasie ograniczeń w przemieszczaniu się. Problem w tym, że posłużenie się nim nic nie da.
Można dyskutować, czy wprowadzone przez rząd ograniczenia w przemieszczaniu się mają sens, czy nie. W ocenie działań urzędników jesteśmy dość mocno podzieleni, część z nas po prostu jeździ motocyklami jak zwykle, część nie wyściubia nosa poza własne mieszkanie.
Wprowadzone ograniczenia pozostają jednak faktem i, niezależnie od tego, czy za jakiś czas zostaną uznane za zgodne, czy niezgodne z Konstytucją, dziś obowiązują. Ich naruszenie może więc mieć dla nas poważne konsekwencje. Policjanci na takie sytuacje reagują różnie – najczęściej proszą o zaprzestanie działąń lub wypisują niewielki mandat.
Czasem dają się ponieść emocjom lub poczuciu misji i kierują do Sanepidu wnioski o wymierzenie kar administracyjnych. Trafiło się także kilku z prawdopodobnymi zaburzeniami emocjonalnymi – oni pastwią się nad Bogu ducha winnymi obywatelami. To na szczęście odosobnione przypadki.
Sytuacja jest trudna dla wszystkich – my, obywatele, jesteśmy sfrustrowani, część z nas bardzo się boi, część jest po prostu zła na idiotyczne przepisy. Podobnie z policjantami – nawet jeśli nie zgadzają się oni z obowiązującymi ograniczeniami, obowiązuje ich dyscyplina służbowa. Po prostu muszą reagować na określona sytuacje i wykonywać rozkazy.
Na profilu FB Anuluj Mandat znalazłem oświadczenie które publikuję poniżej. Jestem pewien, że policjant, któremu odczytamy taką tyradę, okaże, w najlepszym razie, zniecierpliwienie. W najgorszym po prostu wypisze wniosek do Sanepidu o ukaranie wysoką karą administracyjną.
Moja rada? Jeśli faktycznie masz ważny, zgodny z prawem, powód do jazdy motocyklem, taki jak zakupy, wizyta u lekarza, pomoc starszym osobom lub wolontariat w związku z pandemią, po prostu powiedz o tym funkcjonariuszowi. Bez sensu jest kozaczyć i udawać znawcę prawa. Jeśli mimo tego będzie próbował wręczyć mandat, nie przyjmuj go, swoje argumenty przedstawisz w sądzie. Sąd nie gryzie, masz dużą szansę, że przyzna ci rację.
Bezmyślne cytowanie tekstów z internetu, nawet nie wiem jak mądrych, z pewnością nie odniesie oczekiwanego skutku. Czy ty sam lubisz kiedy ktoś udaje przed tobą cwaniaka? Czy wolisz pogadać z normalnym człowiekiem?
A na koniec komentarz prawnika w tej sprawie:
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS