Rok temu Kinga Duda wraz z grupą studentów Uniwersytetu Jagielońskiego została wyróżniona w konkursie prawniczym w Wiedniu. Nagrodą za to osiągnięcie był wyjazd na staż do Londynu. W lutym tego roku pojawiła się wiadomość, że córka prezydenta poleciała tam na trzy miesiące. Przez koronawirusa nie mogła wrócić do Polski na Wielkanoc i nie wiadomo, kiedy zobaczy rodziców inaczej niż przez Skype’a.
Obejrzyj: jak gwiazdy spędzają kwarantannę
– W obecnej sytuacji nie wiadomo, kiedy wróci – powiedział “Dobremu tygodniowi” Jan Duda, dziadek Kingi. Nie martwi się jednak o wnuczkę, która podobno codziennie dzwoni do rodziców i stara się ich uspokajać.
– To rozsądna dziewczyna. Wie, jak o siebie zadbać – dodał dumny dziadek.
Kinga Duda poleciała do Londynu odbyć prestiżowy staż w jednej z kancelarii prawniczych. Teraz jednak nie wychodzi z domu i pracuje zdalnie. Tak samo spędziła też święta. Z rodzicami łączyła się przez Skype’a i jak dowiedział się tygodnik, nawet nabożeństwa transmitowane w telewizji przeżywali razem.
Kinga Duda ukończyła prawo na Uniwersytecie Jagiellońskim. Po studiach zrobiła kurs prawa amerykańskiego na Katolickim Uniwersytecie Ameryki w Waszyngtonie. Do tego odbyła praktyki w kilku znanych, również międzynarodowych kancelariach. Była stażystką nawet w Parlamencie Europejskim.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS