Podziel się na Facebooku
Tweet (Ćwierkaj) na Twitterze
Sejm uchwalił ustawy zamieniające mandaty na kary administracyjne bez udziału sądu nakładane ze skutkiem natychmiastowym i ściąganymi przez komornika w przypadku unikania zapłaty. Policja zbiera dowody a kary wymierza Państwowy Powiatowy Inspektor Sanitarny.
W świetle nowo wprowadzonej ustawy nie będzie można odmówić przyjęcia mandatu, bo nie będzie postępowania mandatowego.
Odwołanie rozpatruje organ Państwowej Inspekcji Sanitarnej wyższego stopnia i jego decyzja jest ostateczna, przy czym decyzja pierwszoinstancyjna jest już wykonalna. Na decyzję ostateczną służy skarga do sądu, ale kara musi zostać zapłacona.
Za złamanie zakazu przemieszczania się będzie grozić kara od 5000 zł do 30.000 zł.
Za naruszenie zasad kwarantanny kara pieniężna wynosząca do 30.000 zł.
Za naruszenie zakazu zgromadzeń grozi kara od 10.000 zł do 30.000 zł
ROZPORZĄDZENIE RADY MINISTRÓW z dnia 31 marca 2020 r. PDF
USTAWA z dnia 31 marca 2020 r. PDF
Art. 48a. 1. Kto w stanie zagrożenia epidemicznego lub stanu epidemii nie stosuje się do ustanowionych na podstawie art. 46 lub art. 46b nakazów, zakazów lub ograniczeń, o których mowa w:1) art. 46 ust. 4 pkt 1 […], podlega karze pieniężnej w wysokości od 5000 zł do 30.000 zł […].
Art. 15zzzn. 1. W razie stwierdzenia naruszenia obowiązku hospitalizacji, kwarantanny lub izolacji w związku z zapobieganiem, przeciwdziałaniem lub zwalczaniem COVID-19, nałożonego przez właściwy organ lub wynikającego z przepisów prawa, państwowy powiatowy inspektor sanitarny nakłada na osobę naruszającą taki obowiązek, w drodze decyzji, administracyjną karę pieniężną w kwocie do 30.000 zł.
Spacer może nas kosztować 90.000 zł
Jak widać, wprowadzone zostały bardzo istotne represje. Nieuzasadnione stanie w grupie ludzi w miejscu publicznym to kara co najmniej 10.000 zł. Jeśli połączymy to dodatkowo z sankcją za niezgodne z przepisami przemieszczanie się (np. niezachowanie wymogu odstępu od innych osób), jeden nierozważny „spacer” po mieście, połączony z wejściem na teren zakazany może kosztować nawet 90.000 zł!
Wprowadzone obostrzenia, to jedno. Natomiast odrębną kwestią jest to:
- ocena legalności wprowadzania tak daleko idących ograniczeń w drodze rozporządzenia,
- dochowanie granic delegacji ustawowej do wydania kolejnych zakazów,
- represja za pomocą administracyjnych kar pieniężnych, a nie prawa karnego sensu stricto,
- zaniechanie wprowadzenia stanu klęski żywiołowej, czyli stanu nadzwyczajnego, podczas gdy faktycznie wprowadza się ograniczenia praw obywatela w stopniu odpowiadającym typowemu stanowi nadzwyczajnemu.
Bez wątpienia w pełni świadomi zagrożenia chcemy się stosować do zakazów, które zwiększają nasze bezpieczeństwo! Zdrowie jest najważniejsze.
Obserwując kolejno następujące wydarzenia widzimy, że wszystko wskazuje na to, że państwo walczy z epidemią naruszając podstawowe standardy państwa demokratycznego. Zgodnie z polską Konstytucją, takie obostrzenia są możliwe tylko w stanie nadzwyczajnym; zaniechanie jego wprowadzenia w Polsce – mimo wszystkich przesłanek do jego wprowadzenia – jest zamachem władzy politycznej na bezpieczeństwo obywateli!
Link do ustawy (Rozdział 8a, kary pieniężne)
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS