LOT jednak nie przejmie niemieckich linii Condor

Kupno linii Condor

O tym, że Polska Grupa Lotnicza, właściciel PLL LOT, przejmie niemieckie czarterowe linie lotnicze Condor poinformowano 24 stycznia we Frankfurcie nad Menem. Transakcja miała zakończyć się do końca kwietnia, szybko uznano ją za przełomową. Chwaliły się nią zwłaszcza polski rząd i sam LOT, który w praktyce miał do końca 2020 roku podwoić liczbę przewożonych pasażerów (w grudniu LOT i Condor miały wspólnie przewieźć nawet 20 mln podróżnych).

Skąd w ogóle sama transakcja? Najpopularniejsza wakacyjna linia lotnicza nad Renem popadła w tarapaty w momencie bankructwa jej właściciela – biura podróży Thomas Cook, co miało miejsce we wrześniu 2019 roku. Linie uniknęły tego samego losu tylko dzięki 380 mln euro pomocy. Wsparcia udzielił niemiecki państwowy bank KfW korzystając z gwarancji finansowych rządu federalnego i władz kraju związkowego Hesja.

Condor mógł więc dalej funkcjonować, został jednak wystawiony na sprzedaż. Zwycięzcą starań o przejęcia okazała się PGL, która pokonała dwóch inwestorów finansowych.

Kwoty transakcji nie ujawniono, jednak według mediów, miało chodzić o 250 mln euro i spłacenie zaciągniętych przez niemieckiego przewoźnika państwowych kredytów pomocowych w wysokości 380 mln euro. To w praktyce dawało równowartość ok. 2,5 mld zł.

Pandemia koronawirusa

Procedura zakupu Condora nabrała mocy i zaczęto starać się o odpowiednie zgody. Jednak po drodze wybuchła pandemia koronawirusa, która skutecznie podcięła skrzydła branży lotniczej na całym świecie.

Zresztą także LOT, nie licząc obsługi akcji LOT do Domu i specjalnych rejsów cargo, od 15 marca zawiesił swoją regularną działalność. Spowodowany koronawirusem kryzys wywołał obawy, czy umowa na zakup Condora w ogóle dojdzie do skutku.

Jeszcze w czwartek, 9 kwi … czytaj dalej

Zgłoś naruszenie/Błąd