Poczta czynna na pół gwizdka. A kolejki takie, że by załatwić sprawę, trzeba przychodzić kilka razy

Epidemia koronawirusa. Dlaczego poczta skróciła godziny pracy?

Czas pracy poczty został skrócony po tym, jak wybuchła epidemia koronawirusa. Jak tłumaczy Justyna Siwek, rzeczniczka Poczty Polskiej, zmiany w organizacji pracy zostały wprowadzone z powodu nieobecności pracowników. – W dni robocze klienci są obsługiwani przez sześć godzin, przy czym w wybrane dni placówki będą czynne w godz. 14–20 lub zamiennie przez trzy godziny w sobotę; a te placówki, które dotychczas były czynne w soboty, będą obsługiwać klientów przez trzy godziny – informuje Justyna Siwek.

Poczty, które wcześniej były całodobowe, teraz są czynne przez siedem dni w tygodniu od godz. 8 do 20, a punkty obsługi klienta w galeriach handlowych w większości nie pracują.

Informacje o godzinach otwarcia placówek pocztowych są dostępne pod adresem: placowki.poczta-polska.pl.

Epidemia koronawirusa. Poczta powoli wydłuża godziny pracy

– Sukcesywnie staramy się wydłużać czas obsługi klientów, także w województwie podkarpackim. Dłużej pracuje tu prawie 60 placówek, wśród nich są UP Rzeszów 2 (12 godzin od 15 marca), Przemyśl 1 i 2 (po 12,5 i 13,5 godziny od 27 marca), Lesko (10 godzin od 27 marca), Dębica 2 (10,5 godziny) czy Żurawica (10 godzin) – wylicza Justyna Siwek.