A A+ A++

Wychodzi na to, że Valorant to kolejna sieciowa produkcja, którą nie ominą oszusty – osoby korzystające ze wszelkich wspomagaczy ułatwiających rozgrywkę. Wczoraj informowaliśmy Was o pierwszej permanentnej blokadzie z powodu “haksowania”, a poniżej możecie przeczytać, jak rzekomy system działa.

Osoba odpowiadająca za system znajdujący i automatycznie blokujący oszustów oznajmiła, że Anti-Cheat jest instalowany jako program, który działa w tle podczas korzystania z komputera – nie obciąża on znacząco komputera ani nie pobiera danych z komputera bez zgody użytkownika (a przynajmniej tak twierdzi deweloper z Riot Games). Na pełnej parze działa dopiero, kiedy gracz załączy Valorant – wtedy rzeczony program skanuje i poddaje analizie pliki gry, a w razie zmian blokuje grę. 

Programista z amerykańskiego studia opisał także proces odinstalowywania rzekomego Ant-Cheata. Jeśli więc graliście w betę Valorant, a nie przypadła Wam ona do gustu, pamiętajcie o manualnym odinstalowaniu Valorant Vanguard.

Warto zajrzeć na:

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykuł33 nowe przypadki zakażenia koronawirusem na Śląsku. W raciborskim szpitalu zmarły kolejne 3 osoby
Następny artykuł6934 zakażonych w Polsce, w Małopolsce 518