Wychodzi na to, że Valorant to kolejna sieciowa produkcja, którą nie ominą oszusty – osoby korzystające ze wszelkich wspomagaczy ułatwiających rozgrywkę. Wczoraj informowaliśmy Was o pierwszej permanentnej blokadzie z powodu “haksowania”, a poniżej możecie przeczytać, jak rzekomy system działa.
Osoba odpowiadająca za system znajdujący i automatycznie blokujący oszustów oznajmiła, że Anti-Cheat jest instalowany jako program, który działa w tle podczas korzystania z komputera – nie obciąża on znacząco komputera ani nie pobiera danych z komputera bez zgody użytkownika (a przynajmniej tak twierdzi deweloper z Riot Games). Na pełnej parze działa dopiero, kiedy gracz załączy Valorant – wtedy rzeczony program skanuje i poddaje analizie pliki gry, a w razie zmian blokuje grę.
Programista z amerykańskiego studia opisał także proces odinstalowywania rzekomego Ant-Cheata. Jeśli więc graliście w betę Valorant, a nie przypadła Wam ona do gustu, pamiętajcie o manualnym odinstalowaniu Valorant Vanguard.
Warto zajrzeć na:
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS