Koronawirus sprawił, Pavels Steinbors od prawie miesiąca pozostaje w domu i tegoroczną Wielkanoc spędzi bez najbliższych. – Żona z dziećmi mieszkają na Łotwie, ja jestem w Gdyni. Tak długo chyba się jeszcze nie widzieliśmy. To są te chwile, gdy naprawdę dostrzegasz to, co masz. Jest nawet taki film, pt. “Dzień Świstaka”, w którym dni były zapętlone. Obecnie przeżywam dokładnie to samo, co główny bohater Bill Murray. Pamiętajcie – szanujcie to, co macie – mówi nam bramkarz Arki Gdynia.
Michał Kopczyński: Chcemy pomóc, ale musimy pilnować swego interesu
Damian Konwent: Jak przeżywa pan święta wielkanocne?
Pavels Steinbors: Jestem wyznania prawosławnego, natomiast moja żona jest katoliczką. Wielkanoc to najważniejsze święto w roku. Co roku, razem z rodziną zachowujemy tradycje z nim związane. W sobotę idziemy do kościoła lub do cerkwi, święcimy jajka oraz pokarm. Następnego dnia wspólnie jemy śniadanie i tak, jak inni ludzie, świętujemy ten czas.
Jak pogodzić święta, jeśli małżonkowie są różnych wyznań?
Katolicka Wielkanoc przypada w ten weekend, natomiast prawosławna jest tydzień później. Wspólnie chodzimy do jednej świątyni. Dla nas Bóg jest jeden, tylko w różnych wyznaniach. Samo przeżywanie świąt praktycznie niczym się nie różni.
Prawie połowie piłkarzy Arki Gdynia kończą się umowy
W tym roku będzie podobnie?
W tym roku z wiadomych względów nie spędzę ich z rodziną. Żona z dziećmi mieszkają na Łotwie, ja jestem w Gdyni. Bywały już święta, które spędzaliśmy osobno, ale zazwyczaj to oni przyjeżdżali do mnie lub ja do nich.
Paradoksalnie nie możecie się widzieć, choć od miesiąca rozgrywki są zawieszone.
To są te chwile, gdy naprawdę dostrzegasz to, co masz. Tak długo chyba się jeszcze nie widzieliśmy. Minęło już trochę czasu, a nie wiadomo ile to jeszcze potrwa. Powinniśmy docenić wszystkie te urządzenia, które umożliwiają szybką komunikację, wideorozmowy. Dziś dla każdego są codziennością, ale ciężko mi sobie wyobrazić pisanie listów i podobne rzeczy, które miały miejsce np. 30-40 lat temu. Ludzie wyjeżdżali i nie widzieli swoich rodzin, dzieci przez długi czas.
Mateusz Młyński: Arka Gdynia jeszcze nie spadła. Zawsze trzeba mieć plan B
Pavels Steinbors
Dane:
- ur.:
- 1985-09-21
- wzrost.:
- 191
- waga.:
- 81
Ocena z sezonu:
3.90 (2441 ocen)
Średnie oceny w kolejnych meczach sezonu
więcej »
Jak mijały panu ostatnie tygodnie?
Rano zazwyczaj wychodzę pobiegać. Następnie dzwonię do żony i dzieci, zjem obiad, poczytam książkę, obejrzę film, znowu porozmawiam z rodziną, sprzątam i wykonuje zadania domowe, które sam sobie narzucam, żeby pracował mózg. Tak wyglądają te dni. Jest nawet taki film, pt. “Dzień Świstaka”, w którym dni były zapętlone. Obecnie przeżywam dokładnie to samo, co główny bohater Bill Murray.
Wierzy pan w dokończenie sezonu ekstraklasy?
Wszystko się kiedyś skończy. Mam nadzieję, że koronawirus również minie szybko i życie wróci na właściwe tory. Musimy być w tym momencie silni, cierpliwi i gotowi, gdy nadejdą mecze.
Prezes Radomir Sobczak o sytuacji Arki Gdynia – wywiad
Czego życzyć panu w te święta?
Będę banalny, ale najważniejsze jest zdrowie, szczególnie teraz. Pandemia się kiedyś skończy i może wtedy będziemy inaczej patrzyli na świat i życie. Niech to będzie dla nas czas refleksji. Każdemu życzę wszystkiego dobrego, ciepłych i radosnych świąt. Pamiętajcie – szanujcie to, co macie.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS