Trudności, jakie Vettel miał w ostatnich latach sprawiają, że wielu zapomina, iż Niemiec jest czterokrotnym mistrzem świata. Jednak Domenicali wierzy w zdolności Sebastiana i zwraca uwagę, że rok 2020 jest dla niego bardzo dobrą okazją do podkreślenia, jakim jest kierowcą.
Prezes Lamborghini uważa, że opóźnienie mistrzostw świata nie odbije się na Vettelu. Sądzi, że kierowca Ferrari wykaże się jeszcze większą motywacją niż kiedykolwiek wcześniej.
– Najważniejsze z sportowego punktu widzenia jest rozpoczęcie sezonu. Sebastian będzie gotowy – powiedział Domenicali dla Sky Italia.
– Na poziomie emocjonalnym trudno jest zachować kontrolę nad tym wszystkim w sytuacji niepewności, ale nie zabraknie mu energii. Będzie chciał udowodnić, że może ponownie sprostać oczekiwaniom, po ostrej krytyce i trudnych latach. Pokaże, kim jest. Sebastian wciąż jest świetnym mistrzem – dodaje.
Domenicali podkreśla, że starania o przedłużenie kontraktu są dodatkowym punktem motywacji do walki na torze: – Ponadto Binotto powiedział, że już negocjują przedłużenie umowy, więc będzie musiał także zagrać w swoje karty.
Przyznaje też, że jedne z największych rozczarowań w jego karierze, jako szefa zespołu Ferrari, miały miejsce w 2010 i 2012 roku. Alonso przegrywał wtedy mistrzostwa z Sebastianem Vettelem (wówczas Red Bull Racing).
– Ostatni wyścig sezonu 2010 w Abu Zabi zakończył się dla nas niepowodzeniem i przegraliśmy też w 2012 roku w Brazylii. Dzięki tym wszystkim trudnym chwilom jednak rozwijamy się – uznał.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS