- W połowie lat 20. XX wieku zaczęto sobie zdawać sprawę, że komunikacja miejska w Śródmieściu sięgnęła niemal kresu swych możliwości
- 22 września 1925 r. Zarząd Tramwajów przyjął uchwałę w sprawie opracowania projektu sieci kolei podziemnej
- Realizację całości przewidziano na 35 lat, w ciągu 10–12 lat zakładano zaś realizację linii A i B
- Permanentny deficyt w miejskiej kasie i brak perspektyw współpracy z dysponującym niezbędnymi funduszami inwestorem, sprawiły że realizacja zakrojonych na szeroką skalę planów musiała zostać odłożona w czasie
Poniżej publikujemy fragment książki “100 lat warszawskiego metra. Od pomysłu do realizacji” autorstwa Jakuba Jastrzębskiego:
***
W 1926 r. w Biurze Regulacji sporządzono nowy Plan Regulacyjny. Opracowano w nim system transportu miejskiego z metrem, które określano w nim jako tramwaje na własnych torach bądź szybkobieżne. Plan został przyjęty przez władze miejskie, ale z powodu zmiany przepisów nie zatwierdziło go jednak Ministerstwo Robót Publicznych, kwestię metra przejęła zaś Dyrekcja Tramwajów Miejskich. Tramwaje były najważniejszym elementem ówczesnej komunikacji miejskiej. Nowoczesna sieć tramwajów elektrycznych została uruchomiona w roku 1908, jednak początkowo obejmowała ona obszar niewiele większy niż dzisiejsze Śródmieście.
Po odzyskaniu niepodległości udało się wybudować połączenia z nowo przyłączonymi przedmieściami, ale rosnący ruch powodował zatykanie znacznie węższych niż obecnie ulic centrum miasta. Jeszcze na początku lutego 1924 r. prasa donosiła, że komisja finansowo-budżetowa Rady Miejskiej, zatwierdzając budżet Tramwajów Miejskich, obcięła zaplanowane środki na studia nad budową kolei podziemnej z 15 000 zł do 1000 zł. Wydatek ten uznano za przedwczesny. O znikomości tej zaplanowanej kwoty niech świadczy to, że cały budżet tramwajów na tamten rok wyniósł 12,5 miliona złotych, a wydatki na rozbudowę linii aż 3,6 miliona złotych.
Autobusy i tramwaje nie wystarczą
W połowie lat 20. XX wieku zaczęto sobie zdawać sprawę, że komunikacja miejska w Śródmieściu sięgnęła niemal kresu swych możliwości. Liczba mieszkańców Warszawy przekroczyła w 1925 r. 1 milion, stale rosła również liczba przejazdów tramwajowych na głowę jednego warszawiaka. W najbardziej ruchliwych punktach stolicy – jak skrzyżowanie Marszałkowskiej z Alejami Jerozolimskimi czy Krakowskie Przedmieście w pobliżu pomnika Mickiewicza – natężenie ruchu tramwajowego było tak duże, że dalsze zwiększenie jego częstotliwości mogłoby zacząć zagrażać bezpieczeństwu.
Komunikacja autobusowa, którą dopiero planowano wprowadzić na ulice Warszawy, mogła stanowić jedynie uzupełnienie sieci tramwajowej, niemniej z racji braku odpowiednich arterii ulicznych nie mogła zaradzić istniejącym problemom. Uznano, że wobec braku perspektyw zasadniczej przebudowy układu komunikacyjnego Warszawy należy przenieść komunikację publiczną pod ziemię.
22 września 1925 roku Zarząd Tramwajów przyjął uchwałę w sprawie opracowania projektu sieci kolei podziemnej. Na załączonej ilustracji widoczny jest projekt sporządzony przez tę instytucję. Przewidywał on nakreśloną z rozmachem sieć, która skupiała się niemal w całości na lewym brzegu Wisły. Jednocześnie zastrzegano, że trasa linii nadziemnej wzdłuż Wisły może być zmieniona z powodu trudności technicznych wynikających z krzyżowania się jej z przebiegiem trzech mostów: Kierbedzia, Poniatowskiego i budowanego dopiero średnicowego. Efekty tych przygotowań zostały przedstawione władzom miejskim, które 7 marca 1927 roku wyłoniły specjalną komisję mającą ustosunkować się do przedstawionych projektów.
Szumne plany siedmiu linii
W maju tego samego roku komisja przedstawiła efekt swoich prac. Projekt po poprawkach wprowadzonych przez komisję przewidywał docelowo wybudowanie siedmiu linii metra o łącznej długości 46 km, przy czym 26 km w tunelu, a 20 km na powierzchni. Największą zmianą względem opiniowanego projektu było przesunięcie wschodniej linii obwodowej z Konwiktorskiej, Wybrzeża Kościuszkowskiego i Górnośląskiej na praski brzeg, na który miała przejść ulicą Fabryczną zamiast Górnośląską i mostem pod Cytadelą.
Należy tu zaznaczyć, że załączona ilustracja przedstawia właśnie ten zatwierdzony w 1927 r. plan. Bywa on czasami mylnie podpisywany jako „schemat sieci metra wg projektu z roku 1938”. Przyczyną tego błędu może być fakt, że z takim właśnie podpisem, wynikającym zapewne z pomyłki drukarskiej, był on reprodukowany w książce Studia i projekty metra w Warszawie w latach 1928–1958 pod redakcją inż. Jana Rossmana. Plan ten był jednak w dokładnie takim kształcie publikowany w „Kronice Warszawy” z roku 1927, późniejsze projekty wprowadzały zaś do niego już pewne zmiany.
O tym, że plan nie może pochodzić z roku 1938, świadczy również fakt, że nie zaznaczono na nim linii średnicowej, choć można dopatrzeć się mostu średnicowego. Odpowiada to stanowi z roku 1927, gdy budowa mostu była już rozpoczęta, ale czasowo zawieszona, natomiast pierwszy przejazd linią średnicową nastąpił dopiero w 1933 r. W roku 1938 linia średnicowa była już od kilku lat ukończona, nie było więc żadnego powodu, by przebiegu jej torów nie zaznaczać na planie.
Opracowana w roku 1927 sieć metra miała składać się z następujących linii:
- A – od pl. Unii Lubelskiej, Marszałkowską, przez pl. Napoleona (obecnie pl. Powstańców Warszawy), pl. Saski (obecnie pl. Piłsudskiego), pl. Teatralny, Bielańską i Nalewkami do pl. Muranowskiego (nieistniejący obecnie plac, w którego miejscu znajduje się zbieg ulic Stawki i Lewartowskiego) – długości 5 km;
- B – od Dworca Wschodniego przez projektowany most na Wiśle na osi ulicy Karowej, pl. Saski, pl. Żelaznej Bramy, Hale Mirowskie, Chłodną, Wolską do rogu Płockiej – długości 6,3 km;
- C – ul. Chmielną, Nowym Światem, Krakowskim Przedmieściem do zbiegu z ul. Karową – długości 3,25 km;
- D – od pl. Unii Lubelskiej, al. Szucha, Al. Ujazdowska, Nowy Świat do rogu ul. Chmielnej – długości 2,25 km;
- E – zachodnia linia ok … czytaj dalej
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS