A A+ A++

Dzisiejszym gościem Roberta Mazurka w jego radiowym programie na antenie RMF FM był były wicepremier i minister obrony, a wcześniej wiceminister spraw wewnętrznych w rządzie Donalda Tuska Tomasz Siemoniak. Redaktor Robert Mazurek po raz kolejny postanowił obnażyć dwójmyślenie polityków Koalicji Obywatelskiej.

– Wy uważacie, że powinien być wprowadzony stan klęski żywiołowej, tak? – pytał dziennikarz.

– Tak – bez wahania odpowiedział Siemoniak.

– A premier mówi tak: Wciąż nie uważam za konieczne wprowadzenie stanu klęski żywiołowej, choć mamy klęskę żywiołową. Jej wprowadzenie oznaczałoby bowiem przesunięcie wyborów – drążył Mazurek, nie podając nazwiska premiera.

– To właśnie jest taka zdumiewająca retoryka, że coś, co jest oczywiste, bo… – odpowiedział jeden z liderów PO, suflując narrację od tygodni prowadzoną przez swoje ugrupowanie.

– Ale wie pan, przepraszam. Zapomniałem panu powiedzieć, że to był premier Tusk. 6 czerwca 2010 r. mówił tak Donald Tusk. Pan to powinien pamiętać, bo pan był wtedy w rządzie Donalda Tuska – bez ceremonii skomentował Mazurek

Choć Siemoniak próbował się jeszcze tłumaczyć, to jego słowa wypadły mało wiarygodnie. Czy oni nigdy się nie nauczą?

Źródło: Stefczyk.info Autor: red.

Fot. Twitter

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułNietypowy trening angielskiego kulturysty. Córka w specyficzny sposób pomogła
Następny artykułPremier Wielkiej Brytanii Boris Johnson na oddziale intensywnej terapii