A A+ A++

Lato, rok 1923. W lasku na Kostrogaju zostają rozbite obozy przysposobienia wojskowego dla młodzieży ze szkół średnich. Płocczanie po raz pierwszy wtedy mogą obserwować rywalizację w rzucie dyskiem i oszczepem, pchnięciu kulą. Te wydarzenia to narodziny lekkoatletyki w Płocku.

W tamtych latach stadion znajdował się w początkowym stadium budowy. Nie posiadał bieżni, wszystkie biegi były rozgrywane po wyznaczonych torach w prostokącie, bez wiraży. To miało wpływ na wyniki, które były bardzo słabe. – Od tamtej chwili można mówić o stałym, dosyć szybkim rozwoju królowej sportu w Płocku, na który bardzo pozytywny wpływ wywarli nauczyciele szkół średnich m.in. Czesław Kulesza, Wilhelm Zaufal, Władysław Żelazowski – przedstawia rys historyczny Wojciech Krokoszyński, przewodniczący Okręgowego Kolegium Sędziów Lekkiej Atletyki w Płocku. – Ale także w szkołach podstawowych dyscyplina szybko zyskiwała coraz więcej zwolenników. O aprobacie lekkoatletyki przez płocczan niech świadczy choćby to, że zawody lekkoatletyczne skutecznie rywalizowały pod względem ilości widzów z piłką nożną.

Dynamiczny rozwój dyscypliny w regionie przyniósł pożądane owoce w postaci licznych zawodów szkolnych, międzyszkolnych oraz szczebla powiatowego. Powiatowe święta wychowania fizycznego i przysposobienia wojskowego trwały po kilka dni i gromadziły setki zawodników.

Szczególnie popularny stał się „Bieg dookoła Płocka” na dystansie 5600 metrów, którego start usytuowany był na dzisiejszym pl. Obrońców Warszawy, a trasa wiodła ulicami: Kościuszki, Grodzką, Dobrzyńską, alejami Kobylińskiego, Jachowicza, Kilińskiego oraz ul. Warszawską. Bieg obserwowali liczni widzowie stojący szpalerem wzdłuż trasy biegu, a o sytuacji na trasie dowiadywali się poprzez łączność telefoniczną, którą zapewniało wojsko.

W maju 1927 r. odbył się też prestiżowy bieg sztafetowy Płock – Warszawa, którego inicjatorem i głównym organizatorem był ojciec chrzestny płockiej lekkiej atletyki kapitan Edward Ostrowski, komendant Obwodu WF i PW. – Bieg był podzielony na dwukilometrowe odcinki – opowiada Wojciech Krokoszyński. – Wystartowały trzy sztafety: reprezentacja Płocka oraz powiatów płockiego i gostynińskiego. Zawodnicy biegli w pełnym oporządzeniu, trzymając w jednej ręce karabin, a w drugiej pięknie rzeźbioną pałeczkę sztafetową, ukrytą w pokrowcu. Startujących żegnały tłumy mieszkańców Płocka, a wiadomości z trasy podawano w postaci wywieszonych komunikatów.

Dziś, podobnie jak w powojennej historii płockiej lekkoatletyki, na uwagę zasługuje kiepski stan techniczny obiektu. W 2023 r. będziemy obchodzić jubileusz 100-lecia lekkiej atletyki w Płocku. Aby mogły one przebiegać na odnowionym stadionie, Miejski Ośrodek Sportu i Rekreacji podjął starania o przeprowadzenie jego modernizacji. Wykonanie zależy jednak od tego, czy uda się pozyskać pieniądze na ten cel.

– Remont jest kosztowny, wyniesie ok. 2 mln zł, a jako spółka nie jesteśmy w stanie tego samodzielnie dźwignąć – przyznaje Konrad Kowal, szef marketingu w spółce MOSiR.

Czy urząd miasta dorzuci się do tej inwestycji? – Nie planowaliśmy tej inwestycji, dlatego obecnie nie jest ona ujęta w budżecie miasta Płocka na 2020 r. – odpowiada prezydent Płocka Andrzej Nowakowski. Zwrócił też uwagę, że w tegorocznym budżecie jest zapisana realizacja wielu inwestycji w rozwój bazy sportowej, a także infrastruktury do aktywnego spędzania czasu. Wśród inwestycji najbardziej kosztowną jest modernizacja i przebudowa stadionu przy ul. Łukasiewicza. W planach na ten rok są także m.in. budowa boiska do gry w piłkę ręczną oraz boiska do teqballa przy SP nr 21, budowa boiska do piłki nożnej oraz wielofunkcyjnego boiska do gry w piłkę ręczną, siatkówkę i koszykówkę przy ul. Wiścickiego, a także wykonanie wielu placów zabaw i siłowni terenowych.

W tej sytuacji MOSiR, chcąc odciążyć budżet miasta, będzie starał się o dofinansowanie z Ministerstwa Sportu.

– Jesteśmy na etapie kończenia projektu, który zakłada gruntowną przebudowę bieżni lekkoatletycznej – dodaje Konrad Kowal. – Czekamy też na pozwolenie na budowę. Jak tylko je otrzymamy, złożymy odpowiednie dokumenty o dofinansowanie do Ministerstwa Sportu.

Modernizacja jest planowana na 2021 r. Nie można więc wykluczyć, że do inwestycji dołoży się również miasto. Choć to melodia przyszłości. Inwestycja musi się najpierw znaleźć w budżecie miasta na 2021 r.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułPolicja: zakaz przemieszczania się dotyczy też motocyklistów
Następny artykułPożar stogu słomy i budynku gospodarczego