A A+ A++

– Pomimo zamknięcia żłobków poleceniem wojewody śląskiego w marcu nasi pracownicy normalnie przychodzili do pracy. Wykorzystali ten czas na generalne porządki, pranie i dezynfekcję pościeli, zabawek, dywanów – wyjaśnia Ariana Krukowska-Stuchlik, dyrektorka Żłobków Miejskich.

Nie zanosi się jednak, by ta sytuacja szybko się zmieniła. Zamknięte żłobki nie oznaczają jednak, że zmniejszają się koszty utrzymania placówki. To dalej ogromne sumy na pokrycie wynagrodzeń czy utrzymanie budynków. Sumy, które w przypadku gdy rodzice przestaną dokonywać wpłat, nie będą miały być z czego opłacone. W przypadku utraty płynności finansowej konieczne będą redukcje zatrudnienia, a co za tym idzie – ograniczenie liczby miejsc w żłobkach.

Proszą mieszkańców o solidarność

– Zwracam się z gorącą prośbą o utrzymanie dokonywania wpłat opłaty stałej, żebyśmy razem mogli przetrwać ten trudny czas i po zakończeniu narodowej kwarantanny spotkać się w komplecie – podkreśla Krukowska-Stuchlik.

Do apelu dołącza także burmistrzyni Cieszyna Gabriela Staszkiewicz – Prosimy o solidarność i zrozumienie sytuacji. Aby po epidemii mogli państwo wznowić aktywność zawodową, potrzebujemy wzajemnie się teraz wspierać – wyjaśnia Staszkiewicz. – Bez państwa zaangażowania w uiszczanie opłaty stałej stoimy przed trudnymi decyzjami dotyczącymi zwolnień w żłobkach. Mamy nadzieję, że ta sytuacja potrwa jak najkrócej – dodaje.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułOddają krew, zbierają fundusze, kupują posiłki. Biało-Zieloni działają i pomagają!
Następny artykułNiedziela Palmowa w Tokarni 2018. Jubileuszowa 50. procesja