A A+ A++

Burmistrz Karol Sobczak zapowiedział, że nie podpisze dokumentów wyborczych. Wicemarszałek Sejmu Ryszard Terlecki grozi, że niepokorni włodarze mogą stracić swoje stanowiska, na których zastąpią ich komisarze. Burmistrz Olecka zapewnia, że nie zaryzykuje zdrowia mieszkańców, by utrzymać swoje stanowisko.

Samorządowcy coraz głośniej wyrażają swój sprzeciw przeciwko organizacji wyborów prezydenckich 10 maja. Wśród nich jest burmistrz Olecka Karol Sobczak, który w swoim specjalnym oświadczeniu podkreślił, że bezpieczeństwo i zdrowie mieszkańców jest dla niego priorytetem. Zapowiedział też, że w obecnej sytuacji, gdy koronawirus rozprzestrzenia się z dnia na dzień, nie podpisze dokumentów wyborczych.

Do działań samorządowców odniósł się wicemarszałek Sejmu Ryszard Terlecki, który zagroził, że jeśli niepokorni samorządowcy złamią prawo, to mogą stracić swoje stanowiska, a na ich miejsce zostaną wprowadzeni komisarze.

Wypowiedź wicemarszałka zdaje się nie robić większego wrażenia na burmistrzu Olecka Karolu Sobczaku, którego poprosiliśmy o komentarz.

— Uważam, że jedną z podstawowych potrzeb każdego człowieka do normalnego funkcjonowania jest poczucie bezpieczeństwa. W obecnej sytuacji zachwiania tego stanu spowodowanego pandemią koronawirusa, muszę dołożyć wszelkich starań, by mieszkańcy gminy Olecko nie dość, że mieli takie poczucie, ale przede wszystkim nie stali się pacjentami czy ofiarami nieodpowiedzialnego zachowania władzy. A taką władzę sprawuję — mówi burmistrz Sobczak.

— Startując w wyborach na stanowisko burmistrza byłem świadomy, że przyjdą chwile, gdy podjęcie decyzji nie będzie ani łatwe ani przyjemne czy też przyniesie aplauz czy pełne zrozumienie społeczne. I to jest jeden z tych momentów, gdy sytuacja wymaga podjęcia trudnej decyzji. Decyzji, która jest obarczona dużym ryzykiem konsekwencji. Wicemarszałek Sejmu Ryszard Terlecki wyartykułował takowe, że… „muszę się liczyć z utratą stanowiska”. Pytanie na dziś nie powinno brzmieć, czy się boję utracić stanowisko, ale czy nie boję się obarczonego sumienia i ludzkiej krzywdy. Kto się boi utracić stanowisko, nie powinien startować na fotel burmistrza, bo to przecież prędzej czy później nastąpi. To Mieszkańcy gminy Olecko w wyborach demokratycznych zaufali mojej osobie i to Oni są dla mnie jedynym wyznacznikiem, sumieniem i odpowiedzialnością. Oni, których znam. Przed Nimi opuszczę głowę lub stanę wyprostowany. Nie boję się odpowiedzialności przed marszałkiem Terleckim, boję się odpowiedzialności przed moimi przyjaciółmi, kolegami, sąsiadami, znajomymi, mieszkańcami całej gminy Olecko, ludźmi, których znam, którzy dziś lękają się o zdrowie czy życie swoich bliskich. Nie zaryzykuję ich zdrowia, by mieć spokój na swym stanowisku. Nie jestem populistą. Ostatnio nader często mam okazję to okazywać. Kieruję się jedynie dobrem mieszkańców. Jeśli natomiast finalnie dojdzie do ustanowienia komisarza przez premiera i będą rozpisane przyspieszone wybory, niech tak będzie. Mieszkańcy Gminy Olecko będą decydowali. Oni mnie powołali i tylko oni mogą mnie odwołać. Do nich będzie należała ostateczna decyzja — dodaje burmistrz Sobczak.

Czytaj e-wydanie
Gazeta Olsztyńska zawsze pod ręką w Twoim smartfonie, tablecie i komputerze. Codzienne e-wydanie Gazety Olsztyńskiej, a w czwartek i piątek z tygodnikiem lokalnym tylko 2,46 zł.

Kliknij w załączony PDF lub wejdź na stronę >>>kupgazete.pl

W piątkowym (3 kwietnia) wydaniu m.in.

Paweł i Michalina podczas nauki w domu. Nie zawsze są pełni zapału do pracy.Zupa na gazie i szczypta matmy
Koronawirus zamknął w domach dzieci, a wraz z nimi sporą grupę rodziców. Część mam i ojców mogła skorzystać z urlopów opiekuńczych, część natomiast pracuje zdalnie. Czyli pracują, uczą matematyki i… jednocześnie gotują zupę. Jak nie zwariować w tym czasie?

Głosowanie kopertowe?
Politycy PiS przygotowali projekt w sprawie głosowania korespondencyjnego. Jeżeli zostanie przyjęty, to wybory prezydenckie odbędą się bez potrzeby wychodzenia do lokali wyborczych.

Żyjemy z tym już miesiąc
Tak, to już miesiąc. 4 marca minister zdrowia Łukasz Szumowski powiedział nam to, czego się obawialiśmy, choć nie potrafiliśmy jeszcze wtedy tego zrozumieć, jak bardzo to coś zmieni nasze życie. Tego dnia dowiedzieliśmy się, że w Polsce mamy pierwszego chorego z koronawirusem. Dzisiaj jest ich już ponad dwa tysiące. I, jak powiedział kilka dni temu minister — to nie tylko nie jest początek końca epidemii, ale to nie jest nawet koniec jej początku.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykuł“Dzień Dobry TVN”. Reakcja KRRiT w sprawie żartu Chajzera z ataków paniki
Następny artykułNeuca sprowadziła maseczki