A A+ A++
Radomir Sobczak zakłada pozytywne scenariusze przyszłości klubu. fot. Maciej Czarniak / trojmiasto.pl

Pandemia wywołana przez koronawirus utrudnia sprzedaż Arki Gdynia. – Dużą niewiadomą jest zakończenie sezonu i kto będzie grał w ekstraklasie w przyszłym sezonie. To powoduje, że obecnie rozmowy byłyby bezprzedmiotowe – mówi nam prezes klubu Radomir Sobczak. Jego zdaniem nawet w obecnym składzie właścicielskim, ewentualny spadek z ekstraklasy, nie oznacza jednak końca klubu. Ponadto pojawił się pomysł, by zamiast sprzedać klub, dołożyć do niego nowego inwestora.

UEFA apeluje o dokończenie rozgrywek. Zbigniew Boniek: Mecze nawet bez kibiców

Damian Konwent: Gdybyśmy mieli zakończyć dziś sezon, to Arka Gdynia znalazłaby się w I lidze. W klubach myślą nad rozwiązaniami, a jakie propozycje przedstawiliście wy?

Radomir Sobczak: Dla nas idealną sytuacją będzie możliwość dokończenia sezonu i udowodnienia naszej gry w ekstraklasie na boisku. Czy to się wydarzy? Trudno powiedzieć, kiedy patrzymy na to, w jaki sposób wirus atakuje w skali naszego kraju, więc podawanie jakichkolwiek terminów jest wróżeniem z fusów.

Czy w przypadku zakończenia sezonu istnieje szansa, że Arka się utrzyma?

Rozważanych jest kilka możliwości i jedną z nich jest też taka, że tabela pozostanie bez zmian i nikt nie spadnie. Możliwe jest również, że spadną trzy drużyny. Trudno to dziś określić.

Brak spadków, powiększenie ligi do 19 zespołów będzie ratunkiem?

Jeżeli nie możemy dograć sezonu i nie możemy udowodnić tego w sportowej rywalizacji w ekstraklasie, to tak, oczywiście.

Jak przebiegają wideokonferencje z udziałem przedstawicieli klubów? Wszystkie kluby działają podobnie, współpracują?

Współpracują na pewno, bo to jest podstawa, żebyśmy wypracowali wspólne stanowisko. Działamy w czterech różnych podkomisjach i w każdej z nich padają różne opinie. Mimo różnicy zdań, jest to nadal współpraca.

Arka Gdynia obniżyła pensje zarządowi i pracownikom

Arka od kilku tygodni jest wystawiona na sprzedaż. Myśli pan, że w przypadku obniżenia ceny, udałoby się znaleźć nowego inwestora jeszcze przed wybuchem pandemii?

Jako klub przedstawiliśmy potencjalnym inwestorom faktyczny stan sytuacji finansowej klubu. Tylko jeden był tak realnie zainteresowany zakupem, ale czy którykolwiek złożył ofertę – nie wiem. Być może jeden złożył ofertę, natomiast pozostała dwójka na pewno nie.

Marcus: Koniec kariery? Będę grał dopóki nie robię sobie wstydu

Czy istnieje inwestor, który jest obecnie zainteresowany zakupem?

Myślę, że w dzisiejszej sytuacji, która związana jest z pandemią, dużą niewiadomą jest zakończenie sezonu i kto będzie grał z ekstraklasie w przyszłym sezonie. To powoduje, że obecnie rozmowy z potencjalnymi inwestorami byłyby bezprzedmiotowe.

Brak nowego właściciela będzie oznaczał koniec Arki Gdynia?

Tak naprawdę jest kilka zmiennych, które o tym zadecydują. Jedną z nich jest potencjalny inwestor.

To może spytam inaczej. Czy spadek do I ligi, będzie de facto spadkiem do ligi IV?

Nie.

Roman Walder wycofał się z przejęcia Arki Gdynia. Podał powód

Jakie aktualnie istnieją dalsze scenariusze?

W tej chwili mam dwa priorytety. Obniżenie bieżących kosztów i doprowadzenie stabilizacji finansowej, która pozwoli nam zrównoważyć budżet. W oparciu o to będą prowadzone rozmowy zarówno z potencjalnymi sponsorami jak i inwestorami. Kwestie zmian właścicielskich będą mogły być ułatwione dzięki takim posunięciom.

To jest ten najlepszy, a najgorszy?

Przedstawiony przed chwilą jest dla mnie jedynym możliwym na chwilę obecną i ten realizuję.

Zarząd i pracownicy klubu mają obniżone pensje. O ile?

Jest to dokładnie to, co zaproponowaliśmy zawodnikom, czyli zgodnie z uchwałą Ekstraklasy.

Jacek Grembocki: Ekstraklasa na glinianych nogach. Piłkarze, dajcie przykład

Jak drużyna zareagowała na plan oszczędnościowy i na jakim etapie są rozmowy? Piłkarze jasno dają do zrozumienia, że nie będzie ich, dopóki nie zostaną uregulowane poprzednie wynagrodzenia.

To jedno ze stanowisko Rady Drużyny, bo jestem po dwóch rozmowach z nią i po spotkaniu z całym zespołem. Rozmowy się toczą, jasno stawiam stanowisko zarządu i jego możliwości w tej kwestii. Drużyna przedstawia swoje oczekiwania i na tym tle toczą się rozmowy.

Jak długo mogą jeszcze potrwać?

Zakładam, że potrwają jeszcze w przyszłym tygodniu. Myślę, że po stronie zawodników jest również zrozumienie tej sytuacji, ale z drugiej strony ja również rozumiem ich i ich oczekiwania. Natomiast musimy sobie zdać sprawę z realiów, które nas dziś otaczają. Nie wynikają one obecnie z niczyjej złej woli, tylko sytuacji, która nas wszystkich dotknęła.

Mateusz Młyński: Arka Gdynia jeszcze nie spadła. Zawsze trzeba mieć plan B

Kiedy piłkarze ostatnio otrzymali pełne wynagrodzenie?

W lutym drużyna otrzymała wynagrodzenie za styczeń. W marcu otrzymała wynagrodzenie za luty, w formie zaliczek, czyli niepełnego wynagrodzenia. W podobny sposób zostanie ono wypłacone w kwietniu.

Marko Vejinović zarabia miesięcznie 120 tys. zł, a Fabian Serrarens – 60 tys. zł. Czy to nie są zbyt duże kwoty jak na drużynę, która jest w strefie spadkowej?

Są to sprawy związane z tajemnicą kontraktową i trudno byłoby mi w jakiś sposób to komentować.

Te informacje ujrzały światło dzienne.

Ktoś podał takie informacje, ale czy one są prawdziwe – nie mogę tego potwierdzić i nie mogę temu zaprzeczyć.

Ekstraklasa bez spadków i powiększona?

Jeszcze w styczniu wszyscy w klubie zapewniali, że nie ma powodów do zmartwień. Dlaczego wszystko zmieniło się na przestrzeni ostatnich tygodni?

Jesteśmy w trudnej sytuacji, to prawda. Musimy zwrócić uwagę na to, że w budżecie na sezon 2019/20 były wliczone również pieniądze, które miały wpłynąć z Miasta Gdynia. Nie wpłynęły, więc spowodowało to dużą lukę budżetową.

Przyczyn problemów możemy więc upatrywać po stronie miasta?

Nie chciałbym nazywać tego w ten sposób. Miasto miało swoje powody, które spowodowały wstrzymanie finansowania. Trzeba natomiast pamiętać, że te pieniądze były policzone już w budżecie.

Radomir Sobczak o zmianie trenera Arki i rozmowach na poziomie właścicielskim

Tabela po 26 kolejkach

Drużyny M Z R P Bramki Pkt.
1 Legia Warszawa 26 16 3 7 54:26 51
2 Piast Gliwice 26 13 4 9 28:25 43
3 Cracovia 26 13 3 10 35:25 42
4 Śląsk Wrocław 26 11 9 6 34:29 42
5 Lech Poznań 26 11 9 6 45:25 42
6 Pogoń Szczecin 26 11 8 7 27:23 41
7 LECHIA GDAŃSK 26 10 8 8 32:33 38
8 Jagiellonia Białystok 26 10 7 9 35:35 37
9 Raków Częstochowa 26 11 3 12 32:37 36
10 Wisła Płock 26 10 6 10 32:41 36
11 Zagłębie Lubin 26 9 6 11 41:40 33
12 Górnik Zabrze 26 8 9 9 34:36 33
13 Wisła Kraków 26 9 4 13 33:38 31
14 Korona Kielce 26 7 5 14 15:30 26
15 ARKA GDYNIA 26 6 7 13 22:37 25
16 ŁKS Łódź 26 5 5 16 25:44 20

W sezonie zasadniczym każdy zagra z każdym mecz i rewanż. Po 30 kolejkach nastąpi podział na grupę mistrzowską i spadkową, a w każdej zagra po 8 drużyn. Wszystkie punkty zostaną zaliczone, a w drugiej fazie w obu grupach każdy zagra z każdym, ale już bez rewanżów.
Z ekstraklasy zdegradowane zostaną 3 ostatnie drużyny. Mistrz Polski zagra w eliminacjach Ligi Mistrzów, a dwie kolejne drużyny w eliminacjach Ligi Europy.

Tabela wprowadzona: 2020-03-10

Wyniki 26 kolejki:

  • Zagłębie Lubin – LECHIA GDAŃSK 4:4 (2:3)
  • ARKA GDYNIA – Wisła Płock 1:2 (0:1)
  • Górnik Zabrze – Cracovia 3:2 (1:1)
  • Jagiellonia Białystok – Śląsk Wrocław 1:0 (0:0)
  • Raków Częstochowa – Pogoń Szczecin 0:0
  • Wisła Kraków – Lech Poznań 1:1 (1:1)
  • Legia Warszawa – Piast Gliwice 1:2 (1:1)
  • Korona Kielce – ŁKS Łódź 1:0 (0:0)
Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułWalczył o pomoc przez wiele dni, zmarł w ciągu “dramatycznej godziny”. Rodzina żałobę spędza w izolacji
Następny artykułParkingowa wolna amerykanka