A A+ A++
Od sezonu 2019/20 Grupa Lotos wróciła do sponsoringu tytularnego gdańskich hokeistów. Spółka wyraziła chęć przedłużenia współpracy. fot. Maciej Czarniak/Trojmiasto.pl

– Pomimo obecnej sytuacji, mamy zapewnienie Grupy Lotos o  chęci kontynuowania współpracy w roli sponsora tytularnego – mówi Bartosz Purzyński, pełnomocnik zarządu PKH Gdańsk. W związku z kryzysem spowodowanym przez koronawirus, hokeiści mogą mieć jednak problem ze wsparciem finansowym mniejszych, ale licznych firm oraz miasta.

Grupa Lotos sponsorem gdańskim hokeistów

Hokeistom Lotosu PKH Gdańsk udało się zakończyć ligowe występy zanim pandemia koronawirusa wymusiła zawieszenie rozgrywek. Podopieczni Marka Ziętary odpadli w ćwierćfinale play-off przegrywając z Re-Plast Unią Oświęcim. Gdyby jednak awansowali dalej i tak by już nie zagrali, bo sezon został zakończony przed czasem.

– Zaoszczędziło nam to tylko dylematów co do gry przy pustych trybunach i organizacji meczów. Myślę, że liga zareagowała bardzo odpowiedzialnie, gdyż jako pierwsza w Polsce skończyła rozgrywki – mówi Bartosz Purzyński, pełnomocnik zarządu gdańskiego klubu.

Mistrzostwa świata w hokeju przełożone

Choć gdańscy hokeiści “uciekli” przed koronawirusem, nie jest tak, że nie odczują jego skutków.

– Niestety uderza w nas to bardzo mocno, gdyż zła sytuacja ekonomiczna dotyka dzisiaj każdego, w tym naszych sponsorów. Umowy za zeszły sezon mamy podpisane do maja i  wpływy do budżetu z tego tytułu już są mniejsze, niż zakładaliśmy. Jeden z dużych sponsorów zawiesił umowę, co utrudnia nam zamknięcie sezonu i wypłacenie zawodnikom pensji za ostatni miesiąc obowiązywania kontraktów – przyznaje włodarz klubu.
W klubie liczą się z tym, że obecna sytuacja ekonomiczna może negatywnie wpłynąć na wsparcie klubu w kolejnym sezonie. 500 tys. zł netto to kwota, jaka do budżetu klubu wpływa od mniejszych sponsorów, a to przede wszystkim prywatne firmy będą mierzyły się w najbliższych miesiącach z wielkimi wyzwaniami.

Na szczęście dla gdańszczan ważna deklaracja padła ze strony dotychczasowego sponsora tytularnego drużyny, który dotychczas zapewniał ok. 40 proc. z wynoszącego blisko 2,8 mln zł budżetu.

Lotos PKH Gdańsk. Ranking czytelników. Tomas Fucik najlepszy, Szymon Marzec drugi

– Pomimo obecnej sytuacji, mamy zapewnienie Grupy Lotos o  chęci kontynuowania współpracy w roli sponsora tytularnego. Obawiamy się jednak o możliwości średnich i mniejszych przedsiębiorstw. Poza tym nie wiemy w jakim zakresie będzie możliwe dalsze wsparcie ze strony Urzędu Miasta Gdańska w ramach promocji miasta przez sport. W podobnym zawieszeniu tkwi teraz większość klubów sportowych, ale to akurat żadne pocieszenie – wyjaśnia Purzyński.
Gdańszczanie planowali latem przebudować zespół, który drugi rok z rzędu doszedł do ćwierćfinału. Kwestie zmian kadrowych w tym momencie trzeba jednak odłożyć w czasie.

– Sytuacja jest nieprzewidywalna. Nie ma racjonalnych ani logicznych przesłanek, którymi moglibyśmy się teraz kierować. Mamy nakreśloną wizję, ale w momencie, gdy nie wiemy nawet, czy we wrześniu możliwe będzie organizowanie imprez masowych, wszelkie decyzje byłyby teraz wróżeniem z fusów – kończy włodarz gdańskiego klubu.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułBezpłatne poręczenia dla przedsiębiorców – przeczytaj komunikat
Następny artykułCo z podatkami?