A A+ A++

Dyrektor Stanisław Kwiatkowski informował: – Obecnie na oddziale zakaźnym przebywa 13 pacjentów, w tym cztery osoby z wcześniej już stwierdzonym zakażeniem. Osiem czeka na wynik, a jedna osoba ma inną jednostkę chorobową. Ostatniej doby w szpitalu pobrano materiał do badań od siedmiorga ludzi.

Kwiatkowski zaapelował również do mieszkańców Płocka i sąsiednich terenów, żeby – udając się do szpitala – nie tylko byli w maseczkach (które warto także zakładać, idąc do sklepu czy urzędu), ale też zrobili uczciwy rachunek sumienia.

– Proszę przypomnieć sobie, czy mogliście mieć państwo kontakt z kimś zakażonym, przy wywiadzie mówcie szczerze, czy nie wróciliście niedawno z zagranicy – prosi dyrektor. – To bardzo ważne, nie chcemy i nie możemy pozwolić sobie na sytuację taką, jaka miała miejsce w szpitalu w Radomiu, a ostatnio i we Włocławku, szpital nie może być wyłączony, musi działać i leczyć.

Stanisław Kwiatkowski zapewniał, że na razie oddział zakaźny bardzo dobrze sobie radzi w warunkach epidemii. Pracuje tam czterech lekarzy, w tym dwóch z zewnątrz. Są też oddelegowane pielęgniarki z dermatologii.

– Na zakaźnym mamy 19 sal-izolatek, więc w tym momencie to zupełnie wystarcza – dodawał dyrektor. – Jednak na wszelki wypadek opróżniony jest już oddział zakaźny; stąd pacjenci zostali przeniesieni na inne oddziały naszego szpitala. Na dermatologii, jeśli zajdzie taka potrzeba, leżeć będą tylko i wyłącznie pacjenci ze stwierdzonym koronawirusem. W tym samym pawilonie jest też okulistyka, ale kiedy choć jeden chory pozytywny będzie musiał położyć się na dermatologii, błyskawicznie oddział okulistyczny opróżnimy – nie będzie to trudne, bo obecnie jest tam bardzo mało osób – i przeznaczymy na zaplecze dla personelu medycznego.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułRozpoczynamy treningi online
Następny artykułKary za złamanie nowych przepisów