O nowym pomyśle PiS na przeprowadzenie wyborów prezydenckich w czasie pandemii koronawirusa pisze „Rzeczpospolita”. I przypomina, jak technicznie miałoby wyglądać głosowanie.
„10 maja, po raz pierwszy w historii, zamiast iść do urn wyborczych, Polacy przekażą kartę do głosowania listonoszowi. (…) Lokale wyborcze będą zamknięte, a wszyscy uprawnieni będą mieli możliwość głosowania korespondencyjnego. Ma być to rozwiązanie bezpieczniejsze i dla głosujących, i dla członków komisji obwodowych” – pisze dziennik o nowych planach PiS.
Czytaj także: #RazemPrzetrwamy. Grzegorz Polaniecki: przygotowujemy się do restartu sezonu
I zauważa, że zdaniem Konstytucjonalistów wybory w całości „kopertowe” mogą być uznane za niespełniające kryteriów prawnych. PiS nie chce wyborów przełożyć. W piątek Sejm ma się więc zająć kontrowersyjnym projektem ustawy w sprawie zasad przeprowadzania zdalnego głosowania.
Pracownicy Poczty mówią „nie”. Połowa nie pracuje
Już wiadomo, że cały ciężar tego przedsięwzięcia spadnie na barki Poczty Polskiej. Związkowcy nie kryją oburzenia – pisze gazeta.
– Ubolewam, że wciągnięto Pocztę, wbrew jej woli, do gier politycznych. Wybory 10 maja to absurd. Braliśmy udział w różnych akcjach, choćby ostatnio dostarczyliśmy wiele milionów ulotek ostrzegających prz … czytaj dalej
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS